Masakra,po raz kolejny postanowilam zrzucic zbedne kilogramy,jak weszlam dzis na wage a tam......................87.7 tragedia ale najgorsze jest to ,ze nie moge na nikogo zwalic,nie bede stawiala sobie jakis wygorowanych celow,ale te parenascie kg.MUSZE zrzucic do lata za jakies 30 minut ide na spacer z moim Kukuim,taki maly brazowy tyran,ale jak wroce to tu zajrze ...aha wszystkiego NAJ....w tym Nowym Roku
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.