Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedzialek


Plan był prosty: dieta, trening i woda.

O 19tej miałam zjeść kolację ale u fryzjera był czasowy poślizg, po nim poszłam od razu z mężem na trening który opóźnił sie przez czyszczenie pieca, następnie na zakupy i finalnie kolację w postaci dwóch misek zupy zjadłam o 21.30


Trening ponad moje siły. Asystent odpoczynku pokazał 3 dni na regenerację. 

7km biegu progowego + 6x100m + 1.5km truchtu

to był bardzo dobry dzień 🥰

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.