Ten Listopad to jak nie listopad.
Gorąco jak diabli. Przebiegłam mniej trochę dziś bo byłam z siostrą - ona na rolkach :), i psem. A pies więcej by już nie dał rady. Ja z resztą też nie. Spociłam się tak jakbym biegała na Saharze. Podobno jest 16 stopni. Ale w słońcu więcej. A daje nieźle na mojej trasie.
Wczoraj wypróbowałam moje cudowne nowe słuchawki! I jestem wniebowzięta. Dają czadu ostro. Mają panel na jednej ze stron do sterowania także nawet nie muszę telefonu wyciągać żeby przełączać/podgłaśniać itd. Naprawdę dobry zakup.
Dziś rano się mierzyłam. I... ! Straciłam łącznie 9,5 cm. ^^ Wiem że w porównaniu z innymi nie jest to oszałamiający wynik. Ale te 3,5 cm w udzie mnie dosłownie rozjeb*ło na łopatki ze szczęścia. Także mam nieziemską motywację mimo że w kg nie wiele zeszłam.
Ćwiczymy ostro!
balbinka21
6 listopada 2014, 20:16Cudownie :) oby tak dalej ci szło :) trzymam kciuki Kochana :)
Krasnalia
5 listopada 2014, 13:30o, gratuluję :) 3,5 w udzie to miły wynik. A z tym ciepłem to też nie wiem co jest grane, a ja już się doczekać palenia w kominku nie mogę,hehe :D Za to pewnie jak zima przyjdzie, to nas zasypie i przymrozi.
Soleddo
5 listopada 2014, 14:06Dziękuję! No jak przymroziło troszkę to lepiej mi się biegało - bo zimno to się rozgrzałam chociaz :P
Krasnalia
5 listopada 2014, 14:33Ja na rowerze śmigam zimą, biegać nie znoszę :)
Soleddo
5 listopada 2014, 17:12Mi się przejadły okoliczne tereny po których jeździłam. I jeszcze drobne problemy były z rowerem to się przerzuciłam na bieganie :)
Krasnalia
5 listopada 2014, 18:08no to jest problem jak już się zjeździło wokół wszystko, dlatego ja wolę serwować sobie dłuższe trasy w ciągu lata, coby zimą w tej chlapie nie jeździć za daleko. A bieganie to ponoć najlepszy sposób na zgubienie tłuszczyku, ale ja się chyba nigdy nie przekonam. Nawet do tramwaju nie podbiegnę :P
olenka173065
5 listopada 2014, 12:59Super!I to wcale nie jest mało oby tak dalej:)
Soleddo
5 listopada 2014, 14:05No ma nadzieję że im dalej tym lepiej będzie. :)