Dwa pierwsze dni jakos przezylam, musialam szybko zamykac lodowke patrzac na moj swiateczny sernik. Dolaczylam do grupy -20 kg do lipca, pierwszy pomiar juz wkrotce. Nie licze na cud, ale tym razem tego nie zostawie, bo zobaczylam ilu sie udalo. To bedzie moj naped I silny bodziec do naszego maratonu. Nie dziele sie tym z mezem ,bo tylko kobieta to zrozumie I tylko ta ,ktora walczy z nadwaga. Bardzo sie ciesze, ze Was znalazlam!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.