mój brzuch wygląda jakbym była w 5 m-cu ciąży. a nie jestem.
czy to możliwe, że tak się rozpukłam od warzyw?
na myśl, że w piątek mam stanąć na wagę odechciewa mi się wszystkiego.
nie mniej jednak nie poddaje się i brnę dalej w swoje postanowienia.
a od jutra w mojej diecie gości sól gorzka...
czaaaad.
czy to możliwe, że tak się rozpukłam od warzyw?
na myśl, że w piątek mam stanąć na wagę odechciewa mi się wszystkiego.
nie mniej jednak nie poddaje się i brnę dalej w swoje postanowienia.
a od jutra w mojej diecie gości sól gorzka...
czaaaad.
MENU:
I posiłek: dwa jajka na miękko z kromką chleba wieloziarnistego
II posiłek: kajzerka z twarożkiem z żurawiną i ogórkiem zielonymIII posiłek: kajzerka z twarożkiem z żurawiną i ogórkiem zielonym, 4 liście sałaty lodowej z domowym winegretem
IV posiłek: 2 naleśniki ze szpinakiem i soczewicą + ser, dwa suche naleśniki
V posiłek: ---
sukcesy dietetyczne:
- oparłam się słodyczom!
napoje: letnia woda z sokiem z cytryny na czczo, czarna herbata, kawa zbożowa z mlekiem, litr soku jabłkowego, woda mineralna niegazowana
aktywność fizyczna: 10 minut energicznego spaceru
45 minut skakania na DDR'rze (poziom normal)
10 minut brzuszki z MelB
mmalinowskaa
14 lutego 2013, 09:54Powoli i będzie dobrze...i tak jesteś dzielna:***
preityz
14 lutego 2013, 08:27wiadomo - zmiana żywienia.
am1980
14 lutego 2013, 07:52Rób swoje a efekty będę;)))
ogjustyna
13 lutego 2013, 22:00może to właśnie objaw oczyszczania. Masz jakiś jadłospis czy sama sobie kreujesz menu? i co to ta sól gorzka?
paauulinaa
13 lutego 2013, 21:32dzięki warzywkom wszystko powinno ładnie z ciebie "wyjść" więc nie wiem od czego ten brzuszek :D powodzenia :)