nasze nadzieje odpływają sobie wartkim strumieniem...
powiem Wam, że mi smutno. to już trzeci cykl bez tablet.
ja wiem, że poprzednim razem musieliśmy czekać 7 miesięcy na sukces, ale i tak jakoś...
może to znak, że muszę spiąć poślady i zrealizować spokojnie swój cel?
może w NASZYM kwietniu uda się zaskoczyć?
a teraz już dietetycznie - w końcu dzień bez wpadki :)
teraz trzeba nadrobić stracony ćwiczeniowo czas, bo statystyki nie wyglądają obiecująco!!
brzuszków zaliczonych zaledwie 6 dni na 12, które powinnam mieć wyćwiczone po 3 tygodniach.
minut ćwiczeń - 260 min na 660 minut, które powinnam mieć już wyćwiczone!!
JESTEM BARDZO W TYLE Z MOIMI PLANAMI NOWOROCZNYMI!!
trzeba to szybko zmienić, bo jeszcze mam szansę na naprawienie tego dwutygodniwego zastoju!! :))
a od jutra - vitalekka :))
powiem Wam, że mi smutno. to już trzeci cykl bez tablet.
ja wiem, że poprzednim razem musieliśmy czekać 7 miesięcy na sukces, ale i tak jakoś...
może to znak, że muszę spiąć poślady i zrealizować spokojnie swój cel?
może w NASZYM kwietniu uda się zaskoczyć?
a teraz już dietetycznie - w końcu dzień bez wpadki :)
teraz trzeba nadrobić stracony ćwiczeniowo czas, bo statystyki nie wyglądają obiecująco!!
brzuszków zaliczonych zaledwie 6 dni na 12, które powinnam mieć wyćwiczone po 3 tygodniach.
minut ćwiczeń - 260 min na 660 minut, które powinnam mieć już wyćwiczone!!
JESTEM BARDZO W TYLE Z MOIMI PLANAMI NOWOROCZNYMI!!
trzeba to szybko zmienić, bo jeszcze mam szansę na naprawienie tego dwutygodniwego zastoju!! :))
a od jutra - vitalekka :))
preityz
27 stycznia 2013, 09:53tylko się nie stresuj a na pewno będzie dobrze :* :)
patrycja1804
23 stycznia 2013, 15:26spokojnie, jestem pewna, ze 2 kreski zobaczysz w momencie, w ktorym bys sie w ogole nie spodziewala :) ale i tak trzymam kciuki ;)
catherina13
21 stycznia 2013, 17:53Przyjdzie czas,organizm potrzebuje czasu:) Ani rok od porodu ,więc spokojnie a osiagniecie cel:)) Gdybym miała meza pewnie też teraz "postawiłabym" na dzieci:) A tak trzeba "kariera" pseudo-prawnicza sie zajac,,,
asia0525
20 stycznia 2013, 22:51Spokojnie, wszystko jest gdzieś zapisane, przyjdzie czas ....
ogjustyna
20 stycznia 2013, 21:06nie martw się, w końcu się uda, a starania też są przyjemne :)
Seeley
20 stycznia 2013, 20:29Trzymam kciuki, będzie dobrze :D