Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowa Lepsza Ja - dzień 52


nasze nadzieje odpływają sobie wartkim strumieniem...
powiem Wam, że mi smutno. to już trzeci cykl bez tablet.
ja wiem, że poprzednim razem musieliśmy czekać 7 miesięcy na sukces, ale i tak jakoś...
może to znak, że muszę spiąć poślady i zrealizować spokojnie swój cel?
może w NASZYM kwietniu uda się zaskoczyć?

a teraz już dietetycznie - w końcu dzień bez wpadki :)
teraz trzeba nadrobić stracony ćwiczeniowo czas, bo statystyki nie wyglądają obiecująco!!

brzuszków zaliczonych zaledwie 6 dni na 12, które powinnam mieć wyćwiczone po 3 tygodniach.
minut ćwiczeń - 260 min na 660 minut, które powinnam mieć już wyćwiczone!!

JESTEM BARDZO W TYLE Z MOIMI PLANAMI NOWOROCZNYMI!!

trzeba to szybko zmienić, bo jeszcze mam szansę na naprawienie tego dwutygodniwego zastoju!! :))

a od jutra - vitalekka :))
  • preityz

    preityz

    27 stycznia 2013, 09:53

    tylko się nie stresuj a na pewno będzie dobrze :* :)

  • patrycja1804

    patrycja1804

    23 stycznia 2013, 15:26

    spokojnie, jestem pewna, ze 2 kreski zobaczysz w momencie, w ktorym bys sie w ogole nie spodziewala :) ale i tak trzymam kciuki ;)

  • catherina13

    catherina13

    21 stycznia 2013, 17:53

    Przyjdzie czas,organizm potrzebuje czasu:) Ani rok od porodu ,więc spokojnie a osiagniecie cel:)) Gdybym miała meza pewnie też teraz "postawiłabym" na dzieci:) A tak trzeba "kariera" pseudo-prawnicza sie zajac,,,

  • asia0525

    asia0525

    20 stycznia 2013, 22:51

    Spokojnie, wszystko jest gdzieś zapisane, przyjdzie czas ....

  • ogjustyna

    ogjustyna

    20 stycznia 2013, 21:06

    nie martw się, w końcu się uda, a starania też są przyjemne :)

  • Seeley

    Seeley

    20 stycznia 2013, 20:29

    Trzymam kciuki, będzie dobrze :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.