po pierwsze bardzo dziękuję za komentarze pod zdjęciami :*
jestem bardzo dumna, że mogę być dla kogoś motywacją!
dodajecie mi skrzydeł :))
kolejny dzień dietetycznie spędzony bez zarzutu :)
mam nadzieję, że jutro waga okaże się litościwa ;)
zwłaszcza że poświęciłam ostatnio wiele czasu na ćwiczenia, by spalić to
co wpadło nadprogramowo!!
co prawda w święta się trzymałam, ale wiadomo - mimo wszystko było to inne jedzenie niż na co dzień.
mam nadzieję, że u żadnej z nas nie sprawdzi się hasło demotowe
- święta to magiczny czas. można przytyć 5kg w dwa dni :P
trzymam za was wszystkie kciuki!! :D
i wy trzymajcie za moje jutrzejsze ważenie ;)
jestem bardzo dumna, że mogę być dla kogoś motywacją!
dodajecie mi skrzydeł :))
kolejny dzień dietetycznie spędzony bez zarzutu :)
mam nadzieję, że jutro waga okaże się litościwa ;)
zwłaszcza że poświęciłam ostatnio wiele czasu na ćwiczenia, by spalić to
co wpadło nadprogramowo!!
co prawda w święta się trzymałam, ale wiadomo - mimo wszystko było to inne jedzenie niż na co dzień.
mam nadzieję, że u żadnej z nas nie sprawdzi się hasło demotowe
- święta to magiczny czas. można przytyć 5kg w dwa dni :P
trzymam za was wszystkie kciuki!! :D
i wy trzymajcie za moje jutrzejsze ważenie ;)
MENU:
Vitalekka dzień 25
sukcesy dietetyczne:
- nie zjadłam dzisiaj żadnych słodyczy
napoje: nie liczyłam
aktywność fizyczna: 60 minut skakania na DDR'rze
preityz
27 grudnia 2012, 21:45uwielbiam taki entuzjazm! :)))
aneta20s
27 grudnia 2012, 21:18kochana pewnie ze waga pokaże mniej...przy twoim uporze??? nie możliwe żeby było więcej...:)