w sobotę - dzień "powtórnych chrzcin" - na prawdę dałam pokaz swojej silnej woli!! :)) pomimo tego, że na stole królowały: sałatka z pęczakiem, sałatka z rukolą i selerem naciowym, kiełbasy śląskie, kiełbasy, rajskie, kaszanki, żeberka, szaszłyki, kebabcziczi, żurek w chlebie, deser z brzoskwiń, "buraczkowe cappuchino" oraz przystawki i czipsy (i mam wrażenie, że nie wymieniłam wszystkiego...) ja zjadłam tylko (16.00-21.00):
1. łyżkę stołową sałatki z pęczakiem
2. górę sałatki z rukolą i selerem naciowym,
3. żurek w chlebku
4. dwie kiełbaski rajskie z musztardą
5. kawałek ciasta z truskawkami
2. górę sałatki z rukolą i selerem naciowym,
3. żurek w chlebku
4. dwie kiełbaski rajskie z musztardą
5. kawałek ciasta z truskawkami
pięknie z tego wybrnęłam, prawda? :D a przynajmniej tak mi się wydaje ;))
P.S. wam też jedzenie staje w gardle od tych upałów?
MENU:
I posiłek: trzy kromki z piętki chleba z sałatą, serem żółtym i keczupem
II posiłek: cztery małe jabłkaIII posiłek: ???
IV posiłek: ???
V posiłek: ???
aktywność fizyczna: ???
patrycja1804
20 czerwca 2012, 14:07u mnie zadnych upadlow nie ma :(((( pieknie wybrnelas :)
asia0525
20 czerwca 2012, 10:58Jesteś dzielna bardzo!!! Zazdroszczę...ja nie..
sylwka128
20 czerwca 2012, 00:09fakt, przez te upały aby bym lody wcinała... z jednej strony bym coś zjadła, a z drugiej jakoś nie wchodzi;)
Malwinka200
19 czerwca 2012, 22:16No pięknie :) Tak upały dają się we znaki :)
aim25
19 czerwca 2012, 19:05bardzo ładnie wybrnęłaś:)
sylwka128
19 czerwca 2012, 19:04tzn. napisałam, że wcześnie:) i jak na kolację to wcześnie trochę;p
sylwka128
19 czerwca 2012, 18:52mam nadzieję, że nie za wcześnie ta kolacja;p
sylwka128
19 czerwca 2012, 14:03w miarę:P ale lody już dzisiaj były:P a u Cb jak?
isia6
19 czerwca 2012, 12:53upał - przyjaciel kobiety na diecie ;-)))
NowaJaPoRazOstatni
19 czerwca 2012, 11:28no wlasnie tak probuje - tic taki, mentosy... oby do przodu :) a Tobie widze swietnie idzie :)
ania87.anna
19 czerwca 2012, 11:22tak, w upały to się jeść nie chce :) za to woda idzie hektolitrami :)
virginia87
19 czerwca 2012, 11:10ja z tych upałów to się pocę jak mysz nawet gdy praktycznie tylko stoję:) szczególnie, że pracuję w pizzerii i do pieców muszę podejść :/