ale nie poddaje sie... tym bardziej ze mam motywacje... czyli moje wlasne stare zdjecia..jak patrze na nie i widze jaki mialam ładny brzuszek, jaka pupe, jak ladnie wygladam gdy jestem szczuplejsza to sie zastanawiam po jaka cholere ja jem wlasnie to cisatko ? czy te cholerne cistaka, frytki, kanapki sa warte mojego samopoczucia? mojej samooceny ? mpjego wstydu w sytuacjach intymnych z partnerem ? NIE..NIE SĄ WARTE....
dlatego od dzis zaczynam... nie od jutra ..od dzis...nie wazne co zjadlam rano, co jadle\am wczoraj 9a bylo tego yaah :/ ) ...od teraz zaczynam nowa saiebie tworzyc :)
teraz ide na spacer dlugi...w ten mroz bede szla szybko bo idzie dzis zamarznac :) a jak wroce to pocwicze. juz od jakiegos czasu probuje systematycznie cwiczyc ale ciagle jakies przerwy mi wychodza... dzisa zaczynam na nowo...nie ma ze boli :D
aktywnosc na dzis :
- spacer (okolo godziny)
- 8 min legs (2 razy)
- 8 min buns (2 razy)
- 8 min abs (2 razy)
- 8 min arms (1 raz)
- 6 weidera dzien pierwszy
- 20 min hula hop
postanowienia dietetyczne od dzis (od teraz)
- zero slodyczy
- ograniczyc kromki na sniadanie do dwóch
- nie jesc po 20 stej (a najlepiej po 19stej)
- ograniczyc alkohol (piwko czy winko wieczorne :/ )
na koniec wpisu zawsze bede umieszczac jakas motywacje :)
niezapominajka33
20 stycznia 2014, 12:56NOOO, przydałaby się taka PUPA, powodzenia. Pozdrawiam :)