siemanko nie wiem jak wy ale ja już mam dość takiej pogody, wyszłoby się na jakiś dłuższy spacer bo od siedzenia w czterech ścianach można zwariować, ale z drugiej strony z cukru nie jestem :P więc nic nie stoi na przeszkodzie by wyjść. Jutro już wychodzę :P nie ma przeproś :P
a teraz coś o jedzonku :P dzisiaj zaczęłam drugą dietę dwudniową ''kuleczki w pomidorach'' :) na śniadanie były dwie kromki chleba razowego z twarożkiem, kawa z mlekiem i szklanka świeżo wyciskanego soku z grejpfruta ;) na drugie śniadanie tradycyjnie jogurt naturalny z 2 łyżkami błonnika i 1 jabłko ;) robiąc obiad zabawiłam się w Masterchefa :P zmieliłam 150 g piersi z kurczaka i wymieszałam z 1 białkiem, 1 łyżką musztardy, 1 łyżką otrębów pszennych i przyprawami (sól, pieprz, zioła prowansalskie). Uformowałam w kuleczki (wyszło 6 kuleczek) i podsmażyłam na łyżce oliwy z oliwek. Usmażone kuleczki zdjęłam na moment z patelni i na tej samej oliwie poddusiłam pora, pomidora i dodałam 1 łyżkę koncentratu pomidorowego. Ponownie włożyłam kuleczki, zalałam wszystko bulionem warzywnym (0,5l) i poddusiłam. Na talerzu wylądowały 3 kuleczki i sałatka z pora i selera (kupiłam gotową ;) ) na podwieczorek był ponownie jogurt z 2 łyżkami błonnika i 1 gruszka a na kolację miseczka zupy ogórkowej i sałatka z sałaty, tuńczyka i pomidora ;) a przez cały dzień była ze mną butelka wody ;) nie było tak źle ;) żyję :P jutro powtórka z rozrywki :P
co do ćwiczeń to jestem właśnie po skalpelu z krzesłem ;) spokojnie, krew się nie lała :P na razie chodzę, ale z wstaniem z łóżka może być problem :P nie jest to mój pierwszy raz z tym treningiem ale za każdym razem daje mi wycisk :P a to znaczy, że jest efektywny ;)
znowu się dzisiaj rozpisałam :P to ja w takim razie uciekam regenerować siły, by mieć energię na przygotowania do poniedziałkowego spotkania z wagą :P
śpijcie dobrze kobitki ;) walczymy dalej ;)
Chicitaa
1 czerwca 2014, 09:50U mnie również pogoda nie rozpieszcza , jest czerwiec i tylko ok 20 stopni. Do tego często pada. ale co zrobić, mam nadzieje że w końcu przyjdzie wymarzone lato :)
smiechotka
1 czerwca 2014, 12:35niech spróbuje nie przyjść :P
zozolek91
31 maja 2014, 09:02pod krakowem nareszcie cieplutko;)
smiechotka
31 maja 2014, 11:44super ;) u mnie też pogoda okazała się łaskawsza ;) więc już planuję trasę spaceru ;)
anna987
30 maja 2014, 23:46Wow, dzięki za pomysł na jutrzejszy obiad. Brzmi smacznie. Pozdrawiam!
smiechotka
31 maja 2014, 11:43nie ma za co ;) hehe i smacznego ;)