Mogłam pospać dłużej ale wstałam, synka poszturchalam by sam sie obudzil haha, pojechaliśmy odwieźć tatusia do pracy by mieć auto potem. Powoli myślimy jakie drugie auto kupić.
Dziś w planach basen. Czyli czeka mnie depilacja, jak ja tego nienawidzę!
O, koleżanka się zapowiedziała to lecę robić placuszki dla młodego by potem usiąść na kawę. Zaczęłam pić z mlekiem roślinnym. Póki co przetestowalam kokosowe: nie pasuje do kawy :-) Teeaz dolewalm migdałowe, to pasuje ;-)