Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wtorek potem


Muszę to zapisać bo zapomnę. A dawno nic tak mocno mnie nie rozbawiło. Na fejsie, wiadomo, jest masa grup gdzie mamuśki pytają o rady, dzielą się doświadczeniami. Czasami czytam. Tak jak teraz by nie myśleć o tym, że po plecach mi się leje, spodnie się kleją, a w adidasach kociołek, jest tak bardzo ciepło! A mąż dziś spacerował w mega deszczu i kurtce. Wole deszcz niż upał. Wracając do tematu.. jedna mama zapytała czy przy rozszerzaniu diety inne mamy przegotowują wodę. Po mojemu, czy ją wyparzają. Bardziej od pytań lubię czytać komentarze z odpowiedziami. I tu perełka: ja nawet gotowałam wodę do kąpieli by wybić zarazki. Kurtyna.

Mój bilans osiągnięć na dziś: spakowałam łazienkę, poklocilam sie z mężem, przygotowalam sobie maseczki na dzisiejsze domowe spa.

  • Wisterya

    Wisterya

    23 lipca 2019, 23:24

    No, z tą gotowaną wodą kurtyna :D Nawet bym na to nie wpadła!

  • MirandaMarianna

    MirandaMarianna

    23 lipca 2019, 17:31

    * studzę wodę :)

  • MirandaMarianna

    MirandaMarianna

    23 lipca 2019, 17:30

    Jeżeli Cię to interesuje: ja przegotowuję wodę i ostudzam, ewentualnie daję zimną z filtra.

  • MirandaMarianna

    MirandaMarianna

    23 lipca 2019, 17:26

    Haha! A ja od jednej norweskiej matki ( jeździ porche cayenne) się dowiedziałam, że wody na kaszkę nie podgrzewa tylko leje ciepłą z kranu :)

    • MirandaMarianna

      MirandaMarianna

      23 lipca 2019, 17:34

      A! I mycie dzieciaka raz w tygodniu to też standardy norweskie. Już usłyszałam, że codziennie to moim skórę wysuszę ;))

    • Smerfetka860323

      Smerfetka860323

      23 lipca 2019, 17:50

      Mi bliżej do tych norweskich standardów. Kąpiel raz czy dwa razy w tygodniu. Ale jesteśmy też na basenie raz albo dwa razy i tam też zawsze prysznic po. Myślę, że kranówka też mu nie zaszkodzi ;-)

    • Smerfetka860323

      Smerfetka860323

      23 lipca 2019, 17:52

      Ale im starszy i im cieplejszy dzień tym większe zapotrzebowanie na kąpiel;-) Z jakich rejonów No jesteś?

    • MirandaMarianna

      MirandaMarianna

      23 lipca 2019, 18:23

      Koło Oslo. U nas kąpiel to część rytuału przed snem. Córeczce masowałem jeszcze brzuszek oliwką, synek... drugie dziecko, musi się obyć bez :D

    • MirandaMarianna

      MirandaMarianna

      23 lipca 2019, 18:24

      Jakoś mycie pupy tylko mokrymi chusteczkami mi nie wystarcza ale jasne, każdy ma swoje patenty i zwyczaje

    • Smerfetka860323

      Smerfetka860323

      23 lipca 2019, 18:52

      W domu nie używam nawilzanych chusteczek:-) Rytuał dobra sprawa, my też swój mamy :-D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.