No i pierwsze dwa dni za mną-pogoda mi sprzyja bo przy takich upałach nie chce się jeść,ale zmusiłam się do zjedzenia 4 posiłków.
No i wypiłam prawie 3 litry wody-pobiłam chyba swój rekord.
Jeśli chodzi o ćwiczenia-na początek:
Marszobieg szybkim tempem-5,5 km wczoraj i dzisiaj,a oprócz tego pół godziny gimnastyki porannej,ale intensywnej na nogi i brzuch.
Jestem zadowolona jak narazie oby tak dalej:)
angelisia69
7 sierpnia 2015, 04:19oby taki nawyk picia wody pozostal ;-)