Uwierzycie że już 4 dni wytrzymałam na diecie bez oszukiwania? :) jestem mega zadowolona!
Dziś w planach:
7:15 pomidor, pól mozarelli i 2 parówki "bez E"
9:30 tarta jajeczna
13:00 jogurt z musli
16:00 rosołek czysty - aż się zapcham :)
20:00 jajecznica
Wczoraj piekłam biszkopt na tort, dziś będę robić krem śmietankowy z toffi :) pokaże Wam w sobotę efekt końcowy bo może ciekawy pomysł mi wyszedł z dekoracją.
Zobaczymy :)
Jeszcze 6h i weekend będzie rozpoczęty - weekend czyli pranie, sprzątanie i zabawa z dzieckiem :) a w niedziele śmigam z synkiem do kina na Smerfy - jeśli Dawid (mąż) nie będzie miał kaca to też go zabierzemy :P a potem spacer połączony z łapaniem pokemonów xD
Nie obiecuję wpisów w weekend ale będę o Was myśleć i trzymać się planu :)
Miłego piątku! piąteczku! :)
angelisia69
9 czerwca 2017, 16:35no to pieknie,badz dumna i trzymaj tak dalej ;-)
Nattiaa
9 czerwca 2017, 09:32mi leci 5 dzień czystej michy :D