dziękuje wam za rady, nie tylko te w komentarzach. zważyłam się minute temu. 86,7 . nie jest zle. dzisiaj obiecuję że się poprawie, obiecuję. zjem 4 posiłki, nie będę podjadać i wypiję dużo wody.
----------
jestem po śniadaniu, chciałam zjeść samo jabłko, ale stwierdziłam, że mądrzej bedzie zjeść porządne śniadanie :
jajecznica z 1 żółtka i 3 białek na łyżeczce oleju, kromka chleba zytnio-razowego + jeden plasterek szynki. +kawa anatol. + jabłko.
za chwilę wybieram się na taką mini wycieczkę klasowa a tam będzie dużo niedobrego jedzenia :/ musze się jakoś powstrzymać.... napisze wieczorkiem reszte. :*
oleskaaa
11 września 2009, 16:33Najważniejsze, że waga idzie w dół lalcia :) Powodzonka i oby tak dalej...
Walczaca1989
11 września 2009, 11:35i teraz do przodu i nie zatrzymuj sie! kazdemu zdarzaja sie gorsze dni ! ale najwazniejsze jest zeby sie nie poddawac Nigdy w zyciu :*
patrasia85
11 września 2009, 10:12no gratuluje zmiany zdania:)))zobaczysz ze waga bedzie spadac!!
jamida
11 września 2009, 08:59trzymaj sie:):):)