Przede wszystkim ogromną motywację, przeogromną.
Wcześniej zaczynałam milion razy dietę, odchudzanie, ćwiczenia i również milion razy z nimi kończyłam w tempie szybszym niż trwało samo zaczęcie :D
Od paru dni miałam przerwę w pisaniu pamiętnika i przez te parę dni wpadło więcej dni niećwiczenia pod rząd i jedzenia niż przez cały miesiąc pisania tutaj. (ok, byłam trochę chora, ale to mnie nie usprawiedliwia :D)
Dziewczyny! Chciałam Wam podziękować za to, że komentujecie. Za to, że piszecie. Że piszecie szczerze, nie mydlicie oczu. Za to, że "trzymaj się, dasz radę!" jest prosto z serca i daje niesamowitego kopa. Że nie pozwalacie zrezygnować, że Nam wszystkim zależy. Nas wszystkie tutaj, całą społeczność V łączy jeden cel - zdrowie, piękna sylwetka, zero tłuszczu. W grupie siła a my tutaj tej siły mamy od groma!
To, że nie było mnie tutaj parę dni (i nie wiem, czy przez następne parę też pisać nie będę) nie oznacza, że Was nie czytam, bo z Waszymi pamiętnikami jestem na bieżąco ;*
Dzisiaj mam niesamowitego kopa:
50min orbitrek
800 skakanka
40 min hula hop
50 squats
+ peeling kawowy
Tak.. zbliżam się już ogromnymi krokami to końca mojego HULA HOP CHALLENGE. to chyba pierwsze ćwiczeniowe wyzwanie w życiu, jakie kończę w stu procentach i za to TEŻ BARDZO BARDZO DZIĘKUJĘ WAM, bo bez Was, Waszych oczekiwań na efekty i motywacji dałabym sobie pewnie spokój po 10. dniu! a tak to kończę, szykuję podsumowanie i już mam pomysł na kolejne wyzwanie... :))
Hula Hop CHALLENGE:
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40
rroja
24 kwietnia 2013, 18:45tak właśnie robię, skupiam się na sobie ;) przynajmniej próbuję!
yoloxx
24 kwietnia 2013, 14:28dziękuję:*
mrscharlottee
23 kwietnia 2013, 11:39ja też zamierzam kupić hula hop :D mam nadzieję, że efekty widać :) to prawda ten portal jest wspaniały, bez niego bym nie zaszła tak daleko :)
agat1991
22 kwietnia 2013, 10:0140 minut hula hop- jestem pod wrażeniem! Ja nie mam cierpliwości, 15 minut i rzucam tym w kąt, bo dostaję nerwicy :P
yoloxx
21 kwietnia 2013, 15:18maxy. właśnie bordowych w Polsce nie mogłam znaleźć, a miętowe - muszą być cudowne !: o trzymam za Ciebie kciuki :*
Dio66
21 kwietnia 2013, 15:04Po to tu jesteśmy, żeby się wspierać i motywować nawzajem :) Dzięki temu, że tyle osób w nas wierzy, my same nabieramy sił do walki ! Podziwiam Cię za to, że kończysz to wyzwanie :) Ja nawet przez minutę nie potrafiłabym kręcić hula hop ;) Pozdrawiam!
mona26r1
21 kwietnia 2013, 12:14Kurczę, olśniłaś mnie tymi spódniczkami, dziękuję bardzo kochana za dobrą radę :)
rroja
21 kwietnia 2013, 10:15no, już to kupiłam, nowego nie będę, więc spróbuję je udoskonalić :) dzięki!
rroja
21 kwietnia 2013, 09:19kurcze, ja mam takie zwykłe i nie umiem nim kręcić w ogóle! ale podobno jak się czymś wypełni to jest lepiej. chyba w końcu spróbuję ;)
rroja
21 kwietnia 2013, 08:57ojej, miło mi to czytać! ;) fakt vitalia motywuje, i ciekawych rzeczy można się dowiedzieć, zarówno o diecie, ćwiczeniach, jak i innych ludziach i samych sobie ;) chyba podkradnę Ci wyzwanie o hulahop! tylko proszę powiedz mi jakie masz? normalne, czymś wypełnione? pozdrawiam! ;)
Anowela
20 kwietnia 2013, 22:07jak skończysz to mam nadzieje że pochwalisz się efektami :* też chętnie bym spróbowała ale co do kręcenia hula hop jestem kompletną niedojdą >.< nawet jako dziecko to hula hop spadało mi po 3 sekundach :D
Groszkiiroze
20 kwietnia 2013, 21:45spoko spoko ! nie ma za co , haha ! :) powodzenia kochana :*
Vicasso
20 kwietnia 2013, 20:26Zazdroszczę motywacji! :)