Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Rano robiłam wpis pełna wyrzutów sumienia
25 lutego 2009
tyle zjadłam na wczorajszym śledziku, że aż nieprzyzwoicie. Ale teraz poodwiedzałam koleżanki Witalijki i okazuje się, że nie ja jedna świętowałam ostatki, nie zjadłam wcale tak dużo (są wśród nas lepsze, głównie w usprawiedliwianiu się), nie piłam, bo byłam Krzysiem ( a inne piły, bo śledzik lubi popływać) i tylko dzisiejszy dzień jest taki sam dla nas wszystkich: faktycznie postny, pełen przyrzeczeń i wyrzeczeń. Jak go rozciągnąć na całe 40 dni???
beabak
28 lutego 2009, 15:47znajdziesz jakiś sposób na przetrwanie tych 40 dni w poście to daj znać. Pozdrawiam
Qualcuna
25 lutego 2009, 17:37ale Ty smialo poradzisz sobie i przetrwasz post. pieknie schudlas, duza zmiana na zdjeciach, wraz z utrata zbednych kg odmlodnialas! gratuluje!