Zniknęłam na parę dni, bo komputer obliczył, że mam za niski BMI (hi, hi !!!), co moze prowadzic do anoreksji i innych poważnych chorób i postanowił nie pokazywać takiego złego przykładu jak ja. Ale poważnie: bawiłam się tymi wyliczeniami na kalkulatorach Vitaliusza i pewnie coś kliknęłam nieopatrznie, się zapisało i zamknęło dostęp do mnie. Przepraszam !!!
Ale teraz już jestem i znów trochę mniej ważąca: 71,4 kg. Do Swiąt zjadę do 71, i bedę mogła sobie pofolgować.
A na razie ćwiczę sprzątanie i ciężary i mam już ubraną choinkę.
A dziś idę do kosmetyczki i zrobię się na dwadzieścia lat młodszą. Jutro kupuję nowy stanik, bo już muszę i to będzie koniec zakupów do wiosny.
Nowe zdjęcie wkleję po Świętach, w nowej sukience i w nowej twarzy :-)))
Aha, już postanowiłam: przedłużam dietę na nast. trzy miesiące z opcją na 65 kg do marca/kwietnia. Życzcie powodzenia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
merlinka54
19 grudnia 2007, 07:43By stół świąteczny cieszył oczy, by nastrój świąteczny Was nie opuszczał, by szczęście zawitało w Wasze progi. Wesołych Świąt i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku życzy... Wanda
jbklima
18 grudnia 2007, 12:36jak ja lubię jak o siebie dbamy....teraz czas jest dla nas....swoje już zrobiłyśmy....też jestem po 2 pobycie u kosmetyczki....jeszcze 2 zabiegi w styczniu na trawz i dekolt i jeden zabieg na ręce......od kwietnia...moje ręce ....tylko w rękawiczkach...bo jest tragedia!!!!!!!pa.
merlinka54
18 grudnia 2007, 11:13trzymam kciuki za to Twoje chudnięcie ... przeprosiny przyjęte ........ powodzenia .... Pozdrawiam serdecznie. Wanda
mikrobik
17 grudnia 2007, 11:03Nareszcie jestes! Juz myslalam, ze pogniewaLas sie na nas dokumentnie, albo masz atak bulimicznego glodu i nie chcesz sie przyznac, ze wlasnie dobijasz do setki wagowej. A tymczasem wszystkich co chudna mniej planowo ( czyli mnie) -zawstydzasz . Ja mam serdeczny przesyt gotowanych warzyw z kasza i czuje, ze oszaleje jak nie zrobie sobie przerwy dietkowej.Dlatego sukcesy mam coraz mniej spektakularne ( ostatnio tygodniowo 30 dkg). Jestem pelna podziwu, ze wyznaczasz sobie nowe cele. Pozdrawiam - Maryla
marlenka1983
17 grudnia 2007, 10:56i życzę dalszych sukcesów... no i oczywiście trzymam kciuki!!!!!