Nie jestem przyzwyczajona do pisania pamietnikow, ale tak mi sie spodobalo czytanie pamietnikow innych uzytkownikow ze stwierdzilam a co mi tam, moze ktos zechce przeczytac moje wywody;
Wczoraj w nocy wybralismy sie z moim K w rodzinne strony i w drodze do domu dopadł nas głód, oczywiscie po drodze natrafił sie mcdonald i zlamalam sie. Wyrzuty sumienia były ogromne, ale co sie stalo to sie stalo nie łamie sie i dalej trwam w swoim postanowieniu.
Dzisiaj jak do.tej pory, czerwoną i zielona herbatka jedzienie z glowa. Mam zamiar też do mojego kręcenia hula hop dołączyć tak chwalony przez was trening z Ewka ;) mam nadzieję ze dam rade.
Przepraszam was dziewczyny za ewentualne literowki i kropki w dziwnych miejscach ale tworzę ten wpis z telefonu siedząc w kuchni z przyszla tesciowa która nawiasem mówiąc podsuwa mi same pysznosci pod nos. ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kirley
16 lutego 2013, 15:25mmmm.... Dawno nawet nie wąchałam mc... narobiłaś mi smaka. Powodzenia w postanowieniach!
Gruba08
16 lutego 2013, 15:16Najważniejsze to po małej wpadce nie pomyśleć "Skoro już to zjadłam to całą dieta na marne" :) Ty na drugi dzień nie załamałąś się tylko jadłaś z głową więc na plus :) Powodzenia !