Dzięki Margaret i Alunce od kwietnia zaczęłam spotkania z Jillian, jak na razie jestem szczęśliwa, że daję radę. Nie lubię ćwiczyć w domu, nigdy nie lubiłam, ale w moim klubie fittnes zaczęła się nagonka, promocje, tłok. Problem z kluczykiem do szafki, ogrom chętnych nie mieszczących się w sali, co skutkuje zmianą zajęć, ponieważ brakuje stepów itd. itd Także do końca maja jakoś się pomęczę (okres wypowiedzenia z klubu) i zaczynam dojeżdżać do pracy rowerkiem ok. 9 km., niech się zmieni się już pogoda!! proszę o słoneczko i ciepełko, postaram się zaprzyjaźnić z Jillian, zaczęłam truchtać(slow jogging). Ogólnie jest dobrze;-). A najważniejsze, że zmieniłam sposób odżywiania: zdecydowanie dużo, dużo więcej warzyw, mniej mięsa, ograniczam słodycze i pizzę, które kocham. Jem tak zdrowo jak nigdy w moim życiu. Nie mam specjalnych efektów jeśli chodzi o chudnięcie, nie to było moim głównym celem. A i rzuciłam palenie i nie przytyłam, i ten wiek i kolejne zmiany hormonalne, także oby tak dalej. Pozdrawiam wszystkich walczących ze swoimi słabostkami....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
NaPewnoTymRazem
8 kwietnia 2016, 12:27Jillian jest rewelacyjna! Swego czasu schudłam z jej programami prawie 10 kg w 4-5 miesięcy. Tylko trzeba uważać na kolana. Zwłaszcza przy ćwiczeniach w podskokach i robic je tak technicznie jak pokazuje Jill. Moje niestety nie wytrzymały i teraz nie mogę robic żadnych przysiadów czy wykroków, a z Jillian ćwiczyłam dwa lata temu.
siwa68
8 kwietnia 2016, 14:00masz rację, najważniejsza jest technika poprawność wykonanych ćwiczeń, lepiej mniej powtórzeń ale poprawnie
Papatka-78
8 kwietnia 2016, 07:44no i czy są bardzo ciężkie te zajęcia??? Szczerze nie mam za dobrej kondycji i trochę się boję po tym co czytałam o niej :)
siwa68
8 kwietnia 2016, 07:55ja jestem w pierwszej części spokojnie daję radę, ale od pół roku ćwiczyłam 2-3 razy na tydzień, i dużo chodzenia czy też truchtania. Ćwiczenia są dosyć wyczerpujące , ale nie dasz rady zrobić całej serii to zrób połowę ćwiczeń, a postaraj się zrobić je poprawnie, bo wówczas unikniesz kontuzji. Ja mimo wszystko czuję w nogach zakwasy. Ja mam temperament i sposób prowadzenia przez Jillian zajęć bardzo mi odpowiada, ewka Chodakowska prowadzi spokojniej. Pozdrawiam
Papatka-78
8 kwietnia 2016, 08:25wielkie dzięki muszę spróbować:)
ankaper1967
8 kwietnia 2016, 06:03Podoba mi sie to co piszesz o odzywianiu i cwiczeniach. Ja tez nie lubie cwiczyc w domu ale slow jogging mnie zainspirowal.
siwa68
8 kwietnia 2016, 07:34Ja zawsze byłam aktywna, ale nie biegałam rekreacyjnie, wiek i ograniczenia fizyczne wymuszają zmianę zainteresowań, nigdy nie jest za późno na coś nowego. Polecam i sama szukam inspiracji
Anika2101
7 kwietnia 2016, 22:48Pięknie duże zmiany u Ciebie, Ja też robię slow jogging od ponad miesiąca, a teraz już troszeczkę jogging. Nigdy nie jest zapózno na zdrowy styl życia Pozdrawiam.
siwa68
7 kwietnia 2016, 23:12dziękuję za miłe słowa, zawsze raźniej w towarzystwie. Uściski