dzisiaj zaczynam opisywać swoje sukcesy i porażki podczas obecnej diety. Mój cel to dotrzeć minimum do 75 kg, obecnie jest 92 kg. Tak intensywnie wzięłam się za siebie, że przez pierwszy tydzień diety schudłam prawię dwa kilo i zmieściłam się w spodnie sprzed ciąży. Niestety przez ostatnie dwa dni byłam w okropnych nastroju i trochę sobie odpuściłam, ale dzisiaj wieczorem mam zamiar trochę poćwiczyć z Chodakowską (jakieś 40 min.), 10 minutowy trening brzucha z Mel B a na koniec szybki spacer przeplatany szybszym truchtem ( ok. 30 min.). Sporo tego, ale dam radę. MUSZĘ i chcę.
W sierpniu biorę ślub i przydałoby się jakoś wyglądać. Poza tym ćwiczenia i dieta wpływa nie tylko na mów wygląd i wagę ale również na samopoczucie.
Co do diety to staram się przez miesiąc utrzymać przy 1000 kcal, później zwiększę do 1500 (jeszcze nie wiem przez ile czasu, muszę zasięgnąć rady znajomej dietetyczki).
Dziewczyny polecam Wam bardzo fajną aplikację o nazwie Endomondo - liczy kalorie, km, czas, prędkość itp. Korzystam od kilku dni i jestem zadowolona, przynajmniej,niej wiem ile kalorii spalam. A widząc coraz więcej cyferek w spalonych kaloriach mój humor jest coraz lepszy co motywuje mnie do większego wysiłku.
Jak na dzisiaj to chyba wszystko. Jutro opiszę jak tam mój dzisiejszy dzień minął i podam co jadłam w ciągu dnia.
Staram się odstawić słodycze - mój największy nałóg. Jest ciężko ....
mala2580
1 marca 2013, 12:31powodzenia:) pij dużo wody. ;)