W koncu pożegnaliśmy stary rok, miejąc jak zwykle nadzieję, że nowy będzie lepszy. Z tym wyjątkiem, że w tym roku wezmę sprawy w swoje ręce i dopilnuję, by było "po mojemu". Koniec z uleganiem tekstom: "no zjedz słodkie, dobre przecież", czy "chcesz się odchudzać, a z czego??"... W roku 2011 spełnię swoje marzenie o posiadaniu idealnej (jak dla mnie) figury. Już cieszę się na myśl o diecie i o tym, co nie spotka mnie już nigdy wiecej:
1. nie będzie problemu zaciasnych ubrań i tego, że we wszystkich wyjściowych ciuchach widać fałdy tłuszczu, lub wyglądam "klocowato"
2. na tegorocznym woodstoku nie będę musiała w upał siedzieć w koszulce i marzyć, o tym by moc biegać po polu jak inne laski- w samym bikini... Na to jednak nie pozwala mój wielki wylewający się brzuch....
3. Nie będzie patrzenia w lustro na swoją dupę z myślą "cholera, jest tak wielka i pomarszczona, że nie widać gdzie się zaczyna a gdzie kończy...
Pozytywne myśli odnośnie mojego postanowienia:
1. Będę mogła nosić sexowną bieliznę i być dumna ze swojego ciała.
2. Z sexem jest ok, ale z ładniejszym ciałem, będzie jeszcze lepiej:)
3. Będę mogla być dumna z tego, że jako jedyna z mojej rodziny wysilam się by mieć kontrolę nad tym co jem a nie jem tego, co najszybciej i najłatwiej zrobić.
4. W końcu przestanę zrzędzić:) ...bo w końcu osiągnę figurę, jaką chcialam mieć zawsze:)
5. Pierwszy raz w życiu mogę powiedzieć, że jest osoba, na którą mogę liczyć- wesprze mnie, bym osiągnęła swój cel:) DZIĘKUJĘ!!
Co dokladnie chcę zrobić? Schudnąć do 52kg, zwiększyć aktywność fizyczną (chociaż leniuch ze mnie!!) i czuwać nad wlasciwym odżywianiem przy pomocy książki "Dieta plaskiego brzucha". (4posiłki dziennie, kazdy po 400kcal, w każdym posilku produkty MUFA i picie specjalnie "doprawionej" wody) Zachęcam do przeczytania książki- jest świetna. Zawiera tonę przepisów. Jeść można w niej wszystko, ino w odpowienich porcjach i zestawieniach.
:)
balbina
3 stycznia 2011, 17:06-no to faktycznie jestesmy podobnego usposobienia - bardzo mi milo:o) Jesli chodzi o diete, to tym razem tez nie odpuszcze tzn, w tym roku - powodzenia :o)