Kolejny tydzień za mną. Ten był wyjątkowo trudny. Długi weekend spędzony u rodziny, gdzie tradycja kulinarna jest następująca: im bardziej tłusto tym lepiej:) Miałem tam ograniczone pole do szykowania swoich posiłków więc starałem się jakoś przetrwać. Ten tydzień był też zupełnie bez aktywności fizycznej a mimo wszystko waga pokazała dziś 0,9kg mniej niż tydzień temu. Sprawiło mi to ogromna radość. Od startu jest już 6,2kg mniej na wadze oraz blisko 5cm mniej w brzuchu:)
Yeah:):)
siopas78
16 listopada 2016, 09:25Komentarz został usunięty
E-milka84
16 listopada 2016, 08:12rewelacyjnie Ci idzie - super :))))
siopas78
16 listopada 2016, 08:37Dziekuje:) Masz w tym spory udział:)
E-milka84
16 listopada 2016, 08:38tylko kilka słów otuchy ;)
siopas78
16 listopada 2016, 09:46słowa maja ogromna siłę...potrafią zdziałać cuda, potrafią tez czasami ranić mocniej niz cokolwiek innego. Warto wiec je doceniać:)
E-milka84
16 listopada 2016, 12:34cieszę sie bardzo, że tak podziałały :))) Powodzenia zycze