Witam Was kochane ;)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa, niestety wbrew temu co piszecie wyglądam na 80 kg, może akurat w tym momencie aparat był dla mnie łaskawy :)
Wczoraj zabrałam się za ćwiczenia, zrobiłam zaledwie 25 min z Mel, swoją droga niezła z niej wariatka Dałam radę tylko tyle a i tak w połowie miałam nogi jak z ołowiu. Po ćwiczeniach czułam się jakbym przebiegła maraton, nieźle mnie to osłabiło. Nie wiem czy mnie to nie zniechęci, chyba poszukam innej formy aktywności. Ale jak to się mówi:
Kto chce szuka sposobu, kto nie chce szuka powodu
Miłego dnia
fotografiezycia
12 listopada 2013, 12:54Paczątki w ćwiczeniach są ciężkie ale potem idzie coraz lepiej i robią się lżejsze :) będzie dobrze
endorfinkaa
6 listopada 2013, 18:07może zacznij od czegoś lżejszego, co Cię nie zniechęci, a potem stopniowo dodawaj kolejne ćwiczenia