Dzisiejszy dzień zapowiada się spokojnie, pomimo że na zewnątrz mroźno, czuć zbliżającą się zimę. Postanowiłam nie pić już tych okropnych jogurtów ze słodzikami i zastąpić je czymś zdrowszym. przygotowałam sobie własny jogurt w którego skład wchodzi pół jog. naturalnego, pół banana i 4 śliwki ;) będzie o wiele smaczniejszy niż te świństwa ze słodzikami i barwnikami. Tak w ogóle to mam sporo motywacji, czuje po sobie że jakbym weszła dzisiaj na wagę to wskazałaby już 7 z przodu a to znak, że idę w dobrym kierunku. Postanowiłam jeszcze bardziej się pilnować i rezygnować z rzeczy które mi nie służą tak jak ten jogurt albo pół kawałka pizzy która wczoraj zjadłam. jak będę miała chwilę to sama zrobie sobie pizze z mąki pełnoziarnistej, prawdziwego sosu pomidorowego z ziołami, kurczakiem i mnóstwem warzyw. W ogóle tak sobie myślę że osoby na diecie mają na prawdę wiele okazji jeść pyszne jedzonko. Wystarczy mieć czas i można robić różne pyszne obiadki z mnóstwem warzyw, wystarczy pamiętać o ograniczeniu tłuszczu i mąki. Można gotować kurczaczka na parze a do dań dodawać oliwy ;) Nie wiem dlaczego tak długo z tym zwlekałam, teraz czuję się lepiej, nie jestem zapchana chlebem ( wcześniej potrafiłam zjeść w pracy 3 kanapki). Dzisiaj oprócz jogurtu i bułki wzięłam do pracy ser biały, później przyrządzę go sobie z pomidorkami;) zapowiada się smacznie;) a po powrocie czeka na mnie końcówka książki Cobena :):) Czy któraś z Was jest jeszcze moleM książkowym i uwielbia kryminały ? Pozdrawiam Was cieplutko w ten chłodny dzień
Śniadanie 8.30 - bułka+bieluch+plaster sera+pomidor+papryka
Śniadanie II 11.30 - jogurt nat.+pół banana+4 śliwki
Przed obiadem 14.15 - ser biały, łyżka jogurtu nat. pomidor, papryka
Obiadokolacja 17.30 - dwie domowe tortille