Witam was kochane vitalianki
Witam was bardzo serdecznie w kolejnym nowym dniu. Wstałam dzisiaj dość wcześnie rano i jak zwykle musiałam skontrolować wagę. I powiem wam, miałam nie ważyć się codziennie ale wolę wiedzieć jak to wszystko wygląda i się zmienia co też jest motywujące do dalszego działania. Zobaczyłam dzisiaj równe 92 dogoniłam wagę paskową a nawet przegoniłam teraz dzieli mnie już niewiele do 89 kg. Tak bardzo dzisiaj byłam z siebie dumna, zjadłam pyszne śniadanko była to sałatka z tuńczykiem.
A dokładnie składała się z tuńczyka w oleju roślinnym, sałaty, pomidora, ogórka cebulki + herbatka piramidka z lipton cytrynowa 2 łyżeczkami ksylitolu.
Później zrobiłam 30 minut ćwiczeń i zaczęłam od tego
Kolejne ulubione które będę ćwiczyć do końca miesiąca
i na koniec
Po ćwiczeniach zjadłam tosty z ciemnego pieczywa z pastą z awokado( sól pieprz cytryna i wszystko zgniecone widelcem) + jeden mały pomidor.
Później pojechałam rowerkiem około 11 km do miasta załatwić jedną sprawę 11 w dwie strony razem :) Wróciłam to zjadłam pyszny obiadek 1 cukinię, trochę czerwonej papryki resztkę awokado 2 jajka, trochę szynki. Wygląda na bardzo małą porcję ale spokojnie się tym najadłam wcale nie było mało.
Mini deserek był całkiem całkiem
A teraz nie pozostaje mi nic innego jak leniuchowanie już nie długo zaczynam pracę którą w przyszłym tyg załatwiam i skończy się laba ale bardzo się cieszę skończę prawko i zaraz zajmę się przeprowadzką do nowego mieszkanka . Na pewno po wypłacie odwiedzimy poznań a w nim ikea i kupimy trochę rzeczy do mieszkania uwielbiam ten sklep. Już nie mogę doczekać się jutra dostałam niezwykłej mocy i coraz bardziej chce mi się ćwiczyć. Martwię się tym że zaraz @ i waga może pójść nie co w górę ale nawet w te dni nie opuszczę swoich ćwiczeń o nie .Dzisiaj ogólnie mam jakiś pozytywny dzień zaczęłam sobie rozmyślać i doszłam do wniosku że już po zrzuceniu tych 12 kg teraz czuję się o wiele lepiej i pewniej przede wszystkim chce mi się żyć. Nie to co jakiś czas temu tylko bym spała i jadła w końcu wzięłam się w garść bo do pełni szczęścia wcale nie mam tak daleko. Ponad 2 lata temu udało mi się coś co kiedyś myślałam, że jest nie możliwe schudłam 34 kg więc i tym razem mi się uda z tym że teraz chcę zmiany na zawsze podoba mi się zdrowy styl życia kocham to co robię. Dobra ale już was nie zamęczam laski będą miały za dużo do czytania w każdym razie pozdrawiam was serdecznie i za każdą trzymam mocno kciuki uda nam się i tego się trzymajmy.
ar1es1
23 sierpnia 2016, 18:55Hmm jesz bardzo mało węglowodanów a to niebezpieczne dla tarczycy.Może warto do obiadu dodawać makaron lub jakąś kaszę?
Domdom89
11 sierpnia 2016, 17:30Ja jogurty robie sama tzn smakowe z naturalnego jogurtu...a jak mam ochote na czekolade to dosypuje ciemnego kakao i slodzik ew miod i jest pyszunia
angelisia69
11 sierpnia 2016, 16:43oj jaki zapal u ciebie,swietnie ze zdrowy tryb zycia to nie katorga,a cos co daje szczescie ;-) tak powinno byc!To klucz do sukcesu!Uwielbiam te jogurty szczegolnie jagodowe,sklad maja super.Milego dnia
Silna2014
11 sierpnia 2016, 16:51właśnie co do jogurtu to szukałam czegoś bardziej zdrowego chciałam zjeść coś innego niż zwykle był nawet dobry ale truskawka lepsza :)