Cześć wam kochane u mnie jak zwykle dzisiaj szybciutki wpisik zaraz jadę na pociąg więc stwierdziłam że wykorzystam chwilkę czasu. Codziennie nauka, nauka, nauka!!!! aż już się uczyć nie chce ale trzeba jakoś zdać. Wczoraj ze stacji wróciłam na pieszo nie chciałam czekać 40 minut na autobus więc przeszłam się jakieś 5-6km. Byłam w domu szybciej niż autobus hahaha. Dietkowo jak zawsze u mnie pięknie nie podjadamy i zero słodyczy. Wczoraj coś mi się stało z wagą i dzisiaj jadę ją oddać na gwarancje ależ jestem zła na nią. Chociaż jeden + z tego nie mogę się ważyć. Dzisiaj znowu czeka mnie nauka ale w końcu jeszcze 2 dni i weekend a właśnie w piątek z moim skarbem lecimy do znajomych. Możecie być spokojne jedyne czym zgrzeszę to alkoholem .Dobra a teraz czas na zdjęcia pierwsze to śniadanko a drugie to bułeczka na kursy.
I takim któciutkim wpisem żegnam się dzisiaj z wami :)
LenaMagdalena2016
2 marca 2016, 13:54Nie wiem z czym ta bułeczka, ale wygląda pysznie :)
jealousmuch
2 marca 2016, 13:36Om nom nom pyyycha:) Miłego dnia!
CookiesCake
2 marca 2016, 11:31Przeszłaś kawał drogi, ładnie ;)
Waleczne.Serce
2 marca 2016, 09:46Też tak narzekałam na nauke. :p smaczne jedzonko. Brawa za 6 km.z buta :)
DarkaGratka
2 marca 2016, 08:16Już jest tyle tej nauki że chciałabym iść do pracy XD Bardzo sympatyczne śniadanko :3 Szkoda tylko że na razie rzodkiewki jeszcze specjalnie smaku nie mają, czekam aż w ogródkach się pojawią takie dobre :D
angelisia69
2 marca 2016, 06:26oj ale ta nauka w przyszlosci zaprocentuje wiec warto sie przemoc ;-) A wagi swiruja,nie ma co sie przejmowac,lepiej wziac cm i sie mierzyc.Super ze dietka idzie sprawnie,wybaw sie w piatek i nie mysl o kaloriach,kazdemu sie odskocznia nalezy