Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Precz z 6 -17


   Dzis  u nas  wieje jak  w Kieleckim  , wyszlam  z  psem  ale  nie mailam odwagi  isc w ten wiejacy w gebe wiatr ....nie , nie ,  spacer ma  byc  przyjemnoscia . Teraz zas  pada  snieg i  jutro trzeba  bedzie  odsnizac . Bylam  w fitnesie i cwiczylam 90 minut , rowerem  przejechalam dzi 20 km ....Jakas cienka  dzis jestem ....a moze wczoraj  za duzo  jechalam  i  dzis sil nie mam .
Zas sie pelnia  zbliza i trzeba uwazac co sie je ,  i wody pilnowac a mnie sie dzis pic prawie nie chce ....o ...

            Sikorko zostalo ci 19 dni

     Pozdrawiam wszystkie i zycze milego wieczoru ....
  • beacia41

    beacia41

    28 stycznia 2010, 11:42

    łopata w łapkę i zasuwaj ! i wyobrażaj sobie jak z kazdą szuflą tłuszczyk ci skwierczy i sie wysmaza :)))

  • SEREMKA

    SEREMKA

    28 stycznia 2010, 11:29

    ano wyobraź sobie moja droga że posunęłam się do tego by czapkę nabyć i ostatnio dzielnie w niej paraduję choć czapek sercem całym nienawidzę :-)

  • gosiaczek0

    gosiaczek0

    28 stycznia 2010, 10:27

    Podziwiam Cię :)

  • Epestka

    Epestka

    27 stycznia 2010, 21:43

    I dobrze! Przecież o to walczysz! :))))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.