Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Precz z 6-14


     Codzien  wychodze  z  domu  w  te  mrozy  , mowiac  sobie  ze jak  mi  bedzie  za  zimno  to  zawracam  z  powrotem  ...Dzis  tez  tak  bylo  ...Zakladm  sobie  wstepna  droge  i  ide ,  wialo  dzis  jak  nie  wiem  co  i  to  mroznym  wiatrem  wialo ,ze  zanim  doszlam  do  miejsca  miedzy  lasam  to  kaptur  musialam  mocno  trzymac ..  Prawie  ze  kazdym  razem  jak  dojde  do  zamierzonego  miejsca , mowie  sobie  a  jeszcze  tam  dojdziesz  bede  2  km  i  z  powrotem  2  to  bedziesz  4  na  liczniku  mila . Gdy  dochodze  do  tych  2  km  to jestem  juz  rozgrzana  i  nie  ma  roznicy  dla  mnie  czy  zawroce  i  zrobie  4  km  czy  pojde  jak  zawsze  i  bede  miala  4,5 km  na  liczniku .  I  takim  to  sposobem  nie  straszne  mi  mrozy  i  kilometry  nabijam  dalej ...No  przeciez chce rpzmienic te szostke ...nie ...
        Wczoraj  znajomy   Niemiec  psiaczac ze co ta  za  mrozy ,ze kto  to szlyszal  aby tak  zimno bylo  ..i jak  on sie  zle czuje  w te dni , narzkaajac  na to ,ze  autem  jezdzic  nie moza  drgi nie  odsniezone ....gdy mu dzrzwi otwiralam rozbierajac sie bi  wlasnie wrocilam ze  spaceru  z psem ....usmiechnieta  mowie ; co ty  narzekasz suprer  pogoda wlasnie z psem zrobilam  5 km ....nie rozdrabnialam sie ,ze 4,5     ...a on domie mowi ....bo ty jestes ze wschodu  przyzwyczajony do tych morzow      ...No 2 lata temu to ja z domu w tykie i podobne dnie tez nie wychodzilam  .

             Podsumowanie tygodnia

       pieszo przeszlam 19 km  w 4 godz i 15 minut
       rowerem przejechalam 116 km w  6 godzin i 40 minut
      plywalam -0,45 minut
      Na ruch poswiecilam  w  tym  tygodiu  11godz i 40 minut

            Dobra jestes sikorka

               Zycze wszystkim milego wieczoru .
  • babbi55

    babbi55

    25 stycznia 2010, 19:05

    Moje gratulacje!!!!!!! Chyba zapatrzę się na Ciebie!!!!!!

  • dziejka

    dziejka

    25 stycznia 2010, 16:44

    ale masz kondycję he he gratuluje .Buziaki

  • didus3003

    didus3003

    25 stycznia 2010, 09:28

    oj dora jesteś SIKORECZKO dobra ja jedynie rowerek pozdrawiam

  • nenne29

    nenne29

    25 stycznia 2010, 08:46

    Co do nabiału, to po prostu chodziło mi o to, że rzeczy nabiałowe takie jak np. serek wiejski i jogurty naturalne, przejadły mi się i zupełnie mi nie wchodzą :) Zupełnie zapomniałam, że są jeszcze kefiry, maślanki, twarogi itp. Miłego dnia i przyjemnych mroźnych spacerów.

  • gosiaczek0

    gosiaczek0

    25 stycznia 2010, 08:35

    Daj mi troszkę Twojego samozaparcia w dążeniu do celu :) Bo moje się gdzieś zagubiło...

  • marta010463

    marta010463

    24 stycznia 2010, 20:52

    Oj dobra jesteś Sikoreczko.Chciałabym mieć tyle zapału co Ty.

  • nasti

    nasti

    24 stycznia 2010, 20:09

    zazwyczaj rybkę i warzywka zrobione w parowarze: a białka jadam: serek wiejski, zwłaszcza ryby, pierś kurczaka/indyka, chude szynki (dużo białka, mało tłuszczu), z warzyw sporo białka ma kalafior i brokuły- też jadam orzechy - zwłaszcza ziemne, nerkowce, pistacje. zazwyczaj to jadam a unikam: mącznych produktów: czasami po dziecku zjem pół kromki chlebka jasnego, ale jadam ciemne pieczywko. unikam smażonych dań : schabowy, mielony nie jadam: fast foodów - kiedyś często wcinałam unikam ziemniaków zresztą nie lubię. nie jem już słodyczy cały tydzień , hm dobre i to. ani ciastek i ciast. piję zieloną, czerwoną herbatkę i inne czasami siemię lniane jedzenie takie mi pasuje jem co 3-4 godziny nie mam większego zapotrzebowania. do tego ćwiczę ostro codziennie : hula hop, rowerek treningowy, Ab rocker, leg magic a no i ciężarki. pozdrawiam.

  • jbklima

    jbklima

    24 stycznia 2010, 18:15

    dziewczyno....autentycznie podziwiam i zazdroszczę zapału....ja z domu sie nie ruszałam g.

  • basia1234.zabrze

    basia1234.zabrze

    24 stycznia 2010, 17:59

    jestes super podziwiam cie bardzo

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.