Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Precz z 6 -13


    Dzis soboty ...zimno u mnie i wieje jak diabli ..spacer byl takie ze pies siknal i do domu .
  Rower zaliczylam , w dwoch podejsciach ...rano i wieczorem ...75 minut razm i tylko 30 km . Cienka jestem ale dobre to jak lezenie na kanapie . Troche krzataniny po domu , itp i itd.  Jedzeniowo ...hym tosty ...kilka razy dziennie , zupa na wodzie z ryzu , i kalafior z cyckiem duszony....jak mi pojdzie z tym odzywianiem w oststnich dniach to sie okarze ....Bialego chlebi i pieczywa regularni nie jadam ponad chyba 2 lata .....no coz jak trzeba to trzeba ...w poniedzialek zobaczymy co waga pokarze .
    


            Pozdrawiam was wszystkich i zycze miego sobotniego wieczoru .
  • Dana40

    Dana40

    24 stycznia 2010, 17:03

    U mnie tez mroźno, ale poszłam z mężem na spacer, ale fajnie było , od rowerka 3 dni odpoczynek od poniedziałku zaczynam :-).Pozdrawiam

  • iwka69

    iwka69

    24 stycznia 2010, 16:09

    to już jutro.Czekamy na wyniki.

  • JOLENDA

    JOLENDA

    23 stycznia 2010, 23:38

    No a co z badaniem cukru ? był już?

  • katprzlud

    katprzlud

    23 stycznia 2010, 23:31

    Asia, ale dałaś czadu na rowerku:))) Super:)))

  • marta010463

    marta010463

    23 stycznia 2010, 21:16

    bierz sie w garść i dietka co za marudzenie!!!!!!!!!Pozdrawiam:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.