Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odpowiedz sobie sam , sama

to chyba Mec śpiewał'naprawdę jaka jesteś nie wie nikt"hm....chcemy być zawsze ok.ale nie zawsze to nam się udaje...pozdrawiam weekendowo

wiesz sikorko ja wole go sobie nie zadawać bo odpowiedź może nie być tak przyjemna jakbym chciała. A i z ocenianiem ludzi " po wygladzie " próbuję walczyc ale czasami to naprawdę trudne. Wszedzie dopatruje się ludzkiej złosliwosci, nieszczerosci, interesowności.A może to efekt "wielkiej wagi" ? że ludzi postrzegam jako osoby czekajace na moje potknięcia aby wysmiac i upokorzyc. kazde dobre słowo traktuję jako wielką wygraną a krzywe spojrzenie jako strącenie z urwiska i pewnie stąd u mnie ta łatwosc klasyfikowania na tych "dobrych"- życzliwych i na tych "złych" - wrednych i złosliwych. Pewnie że to złe podejscie ale za bardzo boje sie odrzucenia ze nawet tych "dobrych" trzymam na dystans i w efekcie nie mam kogo oceniac bo nie mam przyjaciół.

A co Ty dziś tak filozoficznie? Toż wielokrotnie pisalam, że nie wiem czy jestem taka jak widzą mnie inni czy jak ja sama widzę.

Oj na to pytanie, akurat jest ciezko odpowiedziec. Zmusza nas do refleksji, glebszego zastanowienia sie nad samym soba. Ale zabilas cwieka niektorym sikoreczko.

że chodzi tu o moje opowiastki o teściowej... :) proszę przeczytać wpis powyżej! Nie szufladkujmy ludzi ! a pozatym wszystko pisałam z humorem. nie ze złośliwością (chociaż tego jej akurat nie brakuje)! jestem pewna że jesteś wspaniałą teściową..widać to po Twoich wpisach i absolutnie nie chciałam Cię urazić!! pozdrawiam!!!

Opinie mogą być krzywdzące, można się mylić....Pozdrawiam