W pazdzieniku spalilam 17.tys kcal zajelo mi to 29 godzin cwiczen i 54 godziny przepracowalam fizycznie ..
Listopad leci tak szybko ze od niedzieli dopiero sie konkretnie ruszam dla pieknej figury.
Mialam pracowac od 15 raczej nie bede pracowac bo nwa restauracja nie otwarta jeszcze , i nic nie wskazuje na to ze w tym roku bedzie otwarta . Przykre ....Trudno sie mowi i zyje dalej .
Wnuk rosnie zadowolony z zycia przy cycku .
Tesciowa w swietym spokoju sobie spi i powoli od nas odchodzi .
Pozdrawiam wszystkich i zycze milego dnia .
joannab6
11 listopada 2009, 22:29wszyscy powinniśmy uczyć się od Ciebie optymizmu. Brawo:)
menevagoriel
11 listopada 2009, 12:50wow tyle kalorii :) szkoda, ze za mnie ich spalać nie możesz ;p
katprzlud
10 listopada 2009, 23:43Sikorko zapraszam Cię do mojego pamiętnika. Wpisałam tam kilka informacji o św. Marcinie i o rogalach marcińskich. Gratuluję przejechanych km. :)
dior1
10 listopada 2009, 21:37za tę energie przelana na papier.... niezła jestes.... Tak na świecie juz jest, są radości i smutki... jedno sie narodziło, a drugiemu czas sie żegnac.... taki los.
iwka69
10 listopada 2009, 20:47daj spokój tyle się namordowałaś.Z nas wszystkich jestes najbardziej zacięta na te ćwiczenia.
beacia41
10 listopada 2009, 12:05jak ja czytam ile ty wysiłku wkladasz w drodze do pieknej figury to momentalnie czuje sie zmęczona . A te kalorie ... jak to bylo ? trzeba 6000tyś żeby stopić 1 kg tluszczu? czyli powinno cię ubyc 3 kilogramy!!! Może ty już nie masz tłuszczu tylko same mięsnie ci się rozbudowują ???
mmMalgorzatka
10 listopada 2009, 11:47zrobię jakiś wpisik... obiecuje....
Brzoskwinkaa
10 listopada 2009, 09:34Piekną ilość kcal spaliłaś...
Dana40
10 listopada 2009, 09:18Miłego Asiu .
gosiaczek0
10 listopada 2009, 09:1817 tys. kcal... Ogromna ilość :) Gratuluję :)