Cieniutka bylam w tym minionym tygodniu ....cieniutka .... Sikorka wracaj na ruchowe tory wracaj dziewczno bo zle bedzie ......oj zle bedzie kochanienka .
Co to ma byc dziewczyno ?
-----24 km przemaszerowane
- -----45 minut fitnesu
------45 plywanie
to tylko 7 i pol godziny ruchu
do tego 12 godzin pracy za barem i w kuchni
No kochana jak chcesz zgubic ten brzuch to za malo ..oj za malo .
Poniedzialek -- idziesz maszerowac 7 km , fitnes godzine cala i 8 minutowki
Wtorek - maszerujesz , rower godzna ...dasz rade ...mozesz na raty pojechc ale godzine jedz , i 8 minutowki ...
Sikoreczko kochana dasz rade i wytrwasz w tym tygodniu ...a co to dla ciebie wielkiego przeciez tydzien na tylko 6 dni roboczych .....
babola
22 października 2009, 09:23Pamietam dokładnie...dlatego nigdy niczego jej nie broniłam...tak jak i moja mama. Mogła do obiadu...na imieninach..domowych imprezach...uważałam,że lepiej w domu niech próbuje...tłumaczyłam dlaczego...przecież ja tez byłam w tym wieku i wiem jak to jest...też chodziłam na imprezki, tez próbowałam...ale na szkolnej wycieczce....!!!przecież są inne okoliczności, tym bardziej ,że w jej szkole są takie zasady, nie ma wyjatków i ona i koleżanki o tym wiedziały. Wiem Asieńko, że to najlepsza szkoła życia kiedy się samemu popełni błędy...mam nadzieję ,że to ją nauczy odpowiedzialności za swoje czyny...OBY... Dzięki za wsparcie:)))Buziaki
beacia41
21 października 2009, 12:45muszę przyznac że naprawdę nie rozumiem dlaczego ten pasek i wymiary ci sie nie przesuwają w dół , taki wysiłek fizyczny jaki w to wkładasz juz dawno powinien z ciebie zrobić rowerową szprychę!!!!! Na pewno wszystkie hormony masz w porządku????
Epestka
20 października 2009, 21:06Grunt to dobry plan!
wiolaprzybylska
20 października 2009, 17:55a moze powrócisz na proteinki ,ja wracam od poniedziałku
dziejka
20 października 2009, 14:03pilnuj się Sikorko ,pilnuj bo straty rtudno się odrabia .Buziaki
RadGor
19 października 2009, 16:25się przekonujesz. Myślę, że będzie to skuteczne. Życzę wytrwałości. Pozdrawiam.
gosiaczek0
19 października 2009, 13:45Dasz radę :)
SEREMKA
19 października 2009, 13:29no to tego wytrwania życzę :-)
parda1
19 października 2009, 13:21bo mnie wczoraj dziecko o Twoje zdjęcie zapytało: "mama! a co to za brzuch z majtkami???" a może jednak aktualne zdjęcie juz bez nawisu?