Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
SB 4


      Zaliczony .

    Dzis ozarlam sie jak swinia i jeszcze obiad mi sie odbija mimo iz w fitnesie bylam . Dieta idzie mi dobrze choc przy garach stac musze . Dzis zrobilam sobie piers z cycka kurzego i nawierzch dalam sera zoltego , do tego kalafior i brokuly po 100 gr ...za duzo to bylo ...jutro bede madrzejsza .

 

     Po za tym czuje sie dobrze , i dzis waga pokazywala to co wczoraj a jak na mnie to dobrze jest.   Nie wazne za malo spadla ,zreszta co sie dzieic po 3 dniach  ale ciesze sie ze wkoncu  rozmienilam ta 3  po tej przeklatej 6 bo inaczej nazwac jej nie moge.

  • mandaryna66

    mandaryna66

    15 maja 2009, 19:10

    Grilla, to ja sobie właśnie nie odmawiam, tylko z rzędu prawie przez wszystkie dni warzywne jadłam, dlatego byłam taka pełna. Twoje jedzonko, też dobre, może serek był zbyteczny, ale za to lepiej Ci smakowało. Pozdrawiam

  • joannab6

    joannab6

    15 maja 2009, 15:40

    tryskasz poczuciem humoru i tak trzymaj :)

  • Brzoskwinkaa

    Brzoskwinkaa

    14 maja 2009, 19:17

    ja SB przypłaciłam pogorszeniem stanu zdrowia ale widze ze Tobie służy :) Pozdr

  • basia1234.zabrze

    basia1234.zabrze

    14 maja 2009, 19:17

    Jesteś wspaniała dasz rade powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.