Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tak wczoeaj byl ten dzien
18 lipca 2006
gdzie jestem wiecej glodna jak zwykle.Dojadlam jeszcze pomidoeka z jajkiem i plasterkiem indyka.Potem bylo buszowanie calej chaty za czyms slaodkim,Pawel w samochodzie miel 3 ciasteczka taki co w kawiarni dodaja do kawy ,zjadlam ja i poszly w ruch rodzynki oj nie cala paczka .Ucze sie jesc powoli ,odkladam stucce po kazdym wlaozonym kesie do ust ,staram sie kroic male kawaleczki ,splatuje dlonie i wono zuje.Moja corka stwierdzila ze za szybko jej ,choc mi sie wydawalo ze juz ten problem mam zglowy .Jednak nie.dzisiejszy jadlospis: JUZ WYPILAM DWA KUBKI KAWY,zjadlam otreby z mlekiem,2 kromki chleba z wedlina i pomidor,cos mi sie strasznie ostatnio chce pomidora,obiad -zupa ta co wczoraj,mam ochote na pomidory z feta to chyba do konca dnia bede je jesc,w rezerwie jest serek jakby co?W ieczorkiem spacer ,na i dzien w ogrodzie i wodzie bo juz jest za oknem 25 st.
amfetamina
18 lipca 2006, 19:04Taka sielanka,a Ty za nią tęsknisz :)))) Jeśli podasz mi swój adres to sprawię Ci niespodziankę i przyślę kartkę z wakacjii :P :))))
jimi1
18 lipca 2006, 16:16wpadłam tylko ci powied<img src="http://img225.imageshack.us/img225/2130/bukietczerwonyjw1.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />zieć cześć i zmykam dalej buziaczki pa pa
wikucha
18 lipca 2006, 14:34ROBI SIE...JUZ ZMIENIAM KOLOREK :-D
anezob
18 lipca 2006, 12:10za szybko je mój ślubny... zawsze się śmieję, żę sie boi, żebym ja mu nie podjadała. Teraz mam luz od kuchni...zobaczę jak będzie z moim jedzeniem... a wzystko kusi.
wikucha
18 lipca 2006, 10:49dodaj jeszcze oliwki do salatki i bedzie pyyyyyszka....
illuminori
18 lipca 2006, 10:44za szybko jem i nie wiem jak sie tego oduczyc. nie jest to latwe, ja po prsotu pozeram wielkimi kesami i to jest moj problem z ktorym walcze. pozdrawiam