Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


zas tydzien minal.trza posprzatac,pranie poukladac i doprowadzic chate do porzadku po calym tygodniu siedzenia w ogrodzie i goraczce mundialowej.do roboty .
  • anakow

    anakow

    17 czerwca 2006, 22:57

    ..tomek mnie dziś zaskoczył..tak sobie zażartowałam.."kupiłbyś mi to" a ona na to "jak schudniesz""to ja grzecznie aczkolwiek w żartobliwym tonie"ja już schudłam..to szczyt moich możliwości""a-ha" nie było miło..potem powiedział, ze tak szczerze to "wali go to jak ja wyglądam"...mam mówić dlaej???może lepiej nie...ja na to "już dawno to zauwazyłam"..a potem przyszliśmy do domu i zaczęłam się przebierac...pytam go "co mi se tak przyglądasz""patrze jak ci odchudzanie nie wychodzi"...wielka motywacja..ogromna...a jakie wsparcie...oj ci faceci...

  • stellabella

    stellabella

    17 czerwca 2006, 21:28

    Ach ta sobota-zawsze to samo!Ja też juz odwaliłam obowiazki i buszuję po pamiętniczkach,.Miłej niedzieli całuski papa

  • zabuss

    zabuss

    17 czerwca 2006, 12:14

    ojj a mi sie sprzatac nie chce ale chyba pójde poruszam sie troche przynajmniej ..:( pozdrawiam !!:):*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.