ide jutro do pracy ale po pracy wsiadam na rower i rude zrobie tak jak i dzis zaraz ruszam rowerkiem na zakupy ,na male zakupy. Wieczorem ide do fitnes studio jak przed zabiegiem. Bylam juz raz w tym tygodniu i musze powiedziec wam ze mialam zakwasy jak nie pamietam kiedy.
Jesli chodzi o niedziele to wiem na pewno ,ze ne bedzie siedzenia na sofie przed Tv ,rower bedzie i moze uda mi sie kogos na basen namowic ,ale z tym bedzie ciezko bo jutro jest we wsi calodniowa wycieczka rowerowa ,ktora zakonczy sie w sali zabaw z jedzeniem ,muzyka , piwkiem .Tja jak cos sie dzieje to ja do pracy samo zycie. Rozumiecie ,ze po calodziennej jazdzie rowerkiem zakonczonej piwkiem ,moze byc ze wszyscy beda padnieci po takiej dawce ruchu. Nic to samo zycie ,najwyzej zwale meza z sofy i bede tak marudzic ,ze jednak ze mna sie ruszy .Pozdrawiam i zycze milego wikendu w ruchu a nie przed kompem czy tv.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jbklima
28 września 2008, 19:20<img src="http://img219.imageshack.us/img219/7766/grzybekeh4.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/>
pasokonik
26 września 2008, 22:03jak zawsze uważam, ze masz swietne podejscie do zycia, pewnie dlatego i swietną rodzinę i cudownego męza...:)