Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
musze wam sie do czegos przyznac
6 czerwca 2006
jestem garbata.jak sie wyprostuje to brzuch nawet taki wielki nie jest.cale zycie mama i babcia mnie scigaly ze mam prosto chodzic,bo bede garbata .no i tu tak od kilku dni cos mi nie tak z moja glowa jakos ja nie tak trzymym i ciagle mnie kark boli az tu olsnienie przyszlo ze ja garbata jestem.zaczelam siebie obserwowac w roznych pozycjach i szok ,ciagle nie tak ta glowe trzymym a jak sie porzadnie wyprostuje to lopatki bola.nic tylko ksiazka na glowe ,kij od miotly pod lopatki i ucze sie prosto chodzic.
babbi55
7 czerwca 2006, 23:07Nie znam Ciebie Sikorko, ale to prawda. Trzymaj się prosto, nie garb się- słyszę te słowa jeszcze dziś. Mieli rację? Mieli. Powodzenia w ćwiczeniach życzę Bożena
siemka2
6 czerwca 2006, 20:51koniecznie tak zrób! Trzymam kciuki...
stellabella
6 czerwca 2006, 19:56Trzymaj sie prosto z książką na głowie to pomaga wyrobić dobre nawyki.Pozdrawiam serdecznie