Wczoraj rower zaliczylam i reka mnie nie bolala.
Dzis
- porzadki male w garyzu i ogrodzie
-rower
A tak wogule to przez przypadek wstalam dzis bardzo wczesnie bo slonce mi w tylek grzalo i nawet uda mi sie dzis jesc caly dzien nie omijajac zadnego posilku.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pasokonik
16 lipca 2008, 09:24<img src="http://img183.imageshack.us/img183/9362/dsc00771pv9.jpg" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us"/> moja Ty mądra duszko
Epestka
15 lipca 2008, 20:24No, mi to nie grozi. Moi panowie absolutnie nie są rozpuszczeni. I zawsze zostawiam sobie zapas przestrzeni dla siebie. Musieli się z tym pogodzić. Z tym, że są rzeczy do których trudno mnie zmusić (aktywność fizyczna) i oni o tym wiedzą. Do zobaczenia na kawie!
Dana40
15 lipca 2008, 11:13JA CZUŁAM W KOŚCIACH PRZEMĘCZENIE, A ROWEREK MNIE ODPRĘŻYŁ :-).POZDRAWIAM
pasokonik
15 lipca 2008, 10:54trochę nie rozumiem Twojego wpisu...ja przede wszystkim przyszłam na ten swiat by dodawać i łaczyć. To zrozumiałam w tę niedzielę 6 lipca. W oka mgnieniu zrozumiałam swoje powołanie. I wykazę to w kolejnych odsłonach mojego pamiętnika...calusek, dzieki ze wpadłaś.