Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
chwila nie uwagi i .........
4 kwietnia 2006
stare nawyki wrucily.wczoraj zjadlam sniadanie w domu i do pracy jeszenie wzielam jak zawsze.Tak sie zapracowalam ze do 17 nie zaadlam tego co wzielam a do tego co dziennie o 15 pijemy kawe z ratownikami i wcziraj do kawy bylo ciasto.Zjadlam z checia.Do domu przyjechalam po 17 glodna,zjadlam pomidorowa ,za godzine zas glodna -Zjadlam ziemniaki pieczone w piekarniku i salate,godz 21 tabliczka czekolady,22 mala kromka chleba z serem zoltym i szynka.I TAK TO STARE NAWYKI WCZORAJ WRUCILY Z WIELKA SILA DO MNIE:MAM NADZIEJE ZE TO TYLKO WCZORAJ I DZIS W PRACY BUDZIK W TELEFONIE NASTAWIE ABY POMIETAC O REGULARNYCH POSILKACH:
megi62
5 kwietnia 2006, 20:15chwilke nieuwagi w środę - nie mogłam sie najeść - ciągle mi sie chciało, ale dzisiaj właśnie dostałam "to" i jakoś mi przeszło, zawsze "przed" mam ataki wilczego głodu. Dzisiaj już sobie rozplanowałam posiłki (ćwiczyć na razie nie mogę )
jojo67
5 kwietnia 2006, 16:57do mnie też wracają! ratunku!
probadiety
5 kwietnia 2006, 09:35Hej Sikorko :-). Chwile słabości zdarzają się każdemu. Ja ostatnio dietkę trzyma całkiem nieźle z tym że nie jem 3 posiłków jak poprzednio a 4 lub 5 i tak chyba rzeczywiście jest lepiej. Pozdrowionka i udanego dnia życzę :-)
Jolkapl
4 kwietnia 2006, 23:13<img src="http://img389.imageshack.us/img389/1095/380onkil1zg.jpg" border="0" width="142" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
Jolkapl
4 kwietnia 2006, 23:12z zegarkiem w reku .Im tez sie zdaza zatrzymac wlasnie wczoraj w swoim zegareczku wymienialas baterie jutro bedzie juz chodzil normalnie .Ato kwiatuszki jakie kwitna mi na dzialce,na poprawe nastroju pa!!!
Bozka1
4 kwietnia 2006, 22:52posiłki to zmora nas pracujących. jak powinno sie jeść-to sie nie chce. A jak nie powinno juz-to akurat sie chce. I jak tu nadąrzyć?
siemka2
4 kwietnia 2006, 16:52Jakbym swój rozkład dnia czytała, dzisiaj trochę mi lepiej poszło. Mam nadzieję, że to było tylko chwilowe!
Krstyna
4 kwietnia 2006, 15:21I moze tak bardzo bliska memu sercu? Ja to takie wpadki zaliczam notorycznie! I jak widzisz, na "wyciaganie za uszy , do gory" to sie nie nadaje raczej...Wiec , Ty sie Sikorko popraw, zebym mogla z Ciebie przyklad brac! Zapisuje sobie Twoj nr gg, i skorzystam! Pozdrawiam! I masz racje, dopoki choc jedna osoba na forum, lub do pamietnika cos skrobnie, nie jestesmy sami!
pysiaczek0001
4 kwietnia 2006, 15:08Sikoreczko pilnuj sie pilnuj bo diabel czycha na nasz potkniecia :) no ale jak Ty to mowisz raz nie zawsze, wiec wylataj to co wczoraj pogrzeszylas i bedzie dobrze, buzka :)