Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piatek
17 marca 2006
dzis od rana chodzilo mi po glowie sprobowanie sauny.nigdy jeszcze nie bylam bo sie balam ,ze nie dam rady wytrzymac w wysokiej temperatueze jak w wannie .nigdy nie kompie sie w goracej wodzie tz dla mnie jest ona dobra ale do tak goracej jak moj maz sie kapie to ja sie nie nadaje.niech sie dzieje co chce wiecie same jak to jest ja my kobiety czegos chcemy?poszlam na silownie i mowie do pani o swoich zamiarach a ona na to ze najpierw sprobuj pare minut a potem sama bedziesz wiedziec na jak dlugo bedziesz wchodzic,tak tez i zrobilam choc mowie do niej ze jak mnie za dlugo nie bedzie to wie gdzie ma mnie szukac.po cwiczeniach poszlam i wytrzymalam 20 minut a tez i konczyl sie juz czas grzania sauny o godz 13.potem nawet mylam sie pod letnim prysznicem tak mi dobrze bylo.a teraz czuje sie jak mlody bog.
megi62
18 marca 2006, 18:14u mnie w fitnese sa dwie - jedna gorąćą i wilgotna -tej nie lubię a druga sucha i o mniejszej temperaturze - to tą toleruję. Ale wpadłam do ciebie pożalić sie na samą siebie , jestem ostatnio leniwa i nic mi sie nie chce, zawsze coś wykombinuje aby nie iść na ćwiczenia i wogóle jestem be! Obiecałam sobie że jutro zaczynam trening od nowa i mam nadzieje że mi sie to uda - może wpadne znowu w rytm. Już sama nie wiem - jestem beznadziejna ! Potrzebuje chyba kuracji wstrząsowej !Muszę się wziąść w garść!!!
pysiaczek0001
18 marca 2006, 08:49Podziwam ja nie mam odwagi na saune a po za tym to raczej nie dla mnie :) niestety dobrze ze tobie sie podobalo - buziak
Jolkapl
17 marca 2006, 23:31i co bylo fajnie nie rezygnuj tylko nie przedawkuj sikoreczka tez ci dobrze radzi to naprawde relaksuje super powodzenia PA!
jojo67
17 marca 2006, 20:14wow! mnie w niej jeszcze nie było, ale jak wyzdrowieje..... a to bedzie już niedługo...........
roxy1
17 marca 2006, 15:33Sikorko a moze spróbuj tak: popros zeby temperatura była nie wyższa niż 85 stopni Celsjusza i wchodx w cyklach czyli 8 mniut prysznic zimny znowu 8 minut znowu prysznic i jak dasz rade to jeszcze trzeci raz na 8 minut zakoncz wszystko prysznicem i koniecznie na koniec napij sie czegos przynajmniej szklankę
mooniaa
17 marca 2006, 15:30Sikorko to świetnie...ja nigdy nie byłam, ale jak będzie okazja to napewno spróbuję:)))