Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek szybki dzien
16 marca 2006
Janie wiem jak to sie umnie dzieje ze pare zreczy zrobie i juz dnia nie ma?Kiedys male dzieci dom ,praca,i jak wieczorem rachunek sumienia zrobilam to mialam z czego sie rozliczac.A dzis wstane ,kawe wypije ,sniadanie ,silownia ,obiad maz w knajpie zje bo nie zdaze ,no jakbym sie uparla to i bym zdazyla bo kawe moge pic i obiad gotowac ,ale nie musze.Potem nauka ,i o16 wyjezdzam zas najpierw szkola ,praca i o 22godz jestem w domu.Kilka spraw w ciagu dnia i dnia nie ma i ja za bardzo nie mam sie z czego rozliczac.Samo zycie
siemka2
17 marca 2006, 12:59Samo życie sikoram...
Joanna66
17 marca 2006, 10:19dni lecą szybciutko,też to tak odczuwam,a przecież nie pracuję i mam więcej czasu niż Ty.Widocznie tak musi być i nie ma co się nad tym rozwodzić.Pozdrawiam.
anakow
17 marca 2006, 08:09<img src="http://img223.imageshack.us/img223/611/kartka91min6ov.jpg" border="0" width="63" alt="Image Hosted by ImageShack.us" /><br>Miłego Dnia
jojo67
17 marca 2006, 08:01samo zycie - tylko czemu tak szybko nam umyka!