Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzis ide do pracy

Mam nadzieję,że byłaś grzeczna, bo ja to nie mogę sie sobie nadziwić jaka jestem grzeczna ,trzymam dietkę jak żołnierz na warcie! Co do tego szczawiu...ja kupuję szczaw w słoiku ,albo zamrożony ,ale gdybyś chciała to mogę ci nazrywać ,jak on w lesie rośnie ,bo lasów to u mnie dużo, tylko przyślij mi jakiś rysunek jak on wygląda ,bo tego zielska to u mnie jest sporo i to różnego ,a ja tylko mlecze i koniczynę rozróżniam. Co do tych napoji mlecznych i jogurtowych....no cóż ja taka ambitna jak ty nie jestem i po sklepach nie biegam za tym ,bo tez na wsi mieszkam i u mnie też tego wszystkiego nie ma. Ale aby otrzymać mleko owocowe to do mleka chudego dodaję troszkę owoców i miksuję , a jak chcę jogurt to do zwykłego jogurtu dodaję owoców i już nie miksuję. A te owoce to mam zakupione z dużym zapasem w zamrażalniku. No i są przecież jeszcze świeże ,tez czasem kupuję.Pozdrawiam.

pamiętaj, że nasze wagi sa bezlitosne. Buziaki

to odchudzanie to mnie bardzo zajmuje, nie wiem skąd ty bierzesz czas na pracę????Powodzenia w pracy!!

To tak jak ja ,Trzymam za ciebie pa!