Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Urlop byl piekny


i bardzo goracy .Pragnelam juz slonca jak kazdy i wygrzalam sie tam jak nigdy dotad,calymi dniami siedzialam na plazy,patrzac na fale wsluchana w szum morza i nie mialam go dosyc.wszystko co piekne szybko sie konczy.Dzis u mnie pada a ja siedze w skarpetach i swetrze i tu sobie pisze.Nic mi sie nie chce,rosol ugotowalam bo juz nam sie chcialo normalnej kuchni .A i jakas przymulona jestem ,pewnie to przejscie z 40 na te 18 stopni  C ,ktore mam tu za oknem..Co tam zdjec specjalnie dla was zrobilam ,ale jak ja dojde do tego aby je wywolac i wkleic ?- to jutro pomysle.
  • izunia2007

    izunia2007

    14 sierpnia 2007, 05:13

    Gratuluje udanego urlopu i zgubionych kiloskow!

  • anezob

    anezob

    13 sierpnia 2007, 21:54

    pomyśl, bo bym chciała inne morze, ciepłe, ujrzeć :)

  • bezkonserwantow

    bezkonserwantow

    13 sierpnia 2007, 18:50

    to szczerze mówiąc nie mam pojęcia.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.