Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ostatni raz w tym roku -waga 57.4

Nie załapałam się. Nie mogłaś jakoś ostrzec?

Niech na co dzień, nie od święta gęba będzie uśmiechnięta... Niech też zdrowie tęgie będzie i kasiory niech przybędzie... Niechaj łaski płyną z nieba, tyle ile będzie trzeba...

Jeszcze chwila, jeden krok i wejdziemy w Nowy Rok, Niech się życie z górki toczy, Niech wam wiatr nie wieje w oczy, Spełnienia marzeń, wielu wrażeń życzy...Beata

Sikorka takiej figurki to tylko moge Ci pozazdrościć :)

Sikorka -pławi się na słoneczku,a u nas mroźna zima.Sikorka dla mnie to wcale nie musisz gubić wagi wyglądasz o KEY!!!

po rozum do głowy poszłaś... Co Ty murzyn jesteś?! Głodem nie przymierasz, więc lepiej domem się zajmij. Figurka niezła.....

Uważam, że fajnie wygladasz. Poczytałam o pracy to wykańczalnia- jak to wytrzymujesz? O samochodzie.Ja już nie wsiadam za kierownicę od lat bo po co mam słuchać...Pozdrawiam i życzę dobrego Nowego roku !

łoł ------ ale laska z ciebie !!!!!!!!!!! -

no no no ;) jak na ten wiek to ciało cudowne, nie jedna o wiele młodsza może pozazdrościć ;) ;*

przepraszam z wścibstwo ale ile masz lat? wogule nie widać u ciebie cellulitu i rozstępów - tylko młode,gladkie ciałko:) uh zazdroszczę wagi;)