Wczoraj wieczor cos mnie w krzyzu szczyka , nasmarowalam masica .. W nocy spac nie moglam , bol jakby korzonkowy . Dzis na cito do lekarza ...Wybranis sie tam zabralo mi 2 godziny , a pies chce siknac ...a kot wiecznie nie najedzony zryc chce ...a ja mu dac nie moge ...jak sie schyle to nie wstane ... Dojecham do lekarza , oburzona pielegniaka zazanaczyla mi ze godziny przyjec sa do 12 ... wiem ale co mam zrobic jak sie ruszac nie moge ...nawet zla na nia nie bylam bo mnie boli ..Lekarz wybadal na wszystkie strony i jakis zapalenie jest jakie nie wie ..chcial mi zastrzyk dac ..ja wiem ze on pamaga ..ale kortyzonem to ja sie szprycowac nie bede i juz ...dal tabletki ..wzielam i czekam az bol ulzy ... Tak prawdopodobnie zle wykonalam jakies cwiczenie na silowni . moze byc ze te srodowe brzuszki mi zaszkodzily ......i mam teraz ... Szczupla chce byc ...nie ...
Obtulanko chcesz dzis terminatorem byc na rowerze ....uwazaj aby nie przedobrzyc jak sikorka .....
Pozdrawiam wszystkie i zycze milego wekendu
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
joannab6
26 kwietnia 2010, 06:37mam nadzieję, że już jest ok. Pozdrawiam :)
jbklima
25 kwietnia 2010, 16:23powrotu do zdrowia.....mnie tez boli kręgosłup...od wycinania mleczy...g
stellabella
25 kwietnia 2010, 11:58żeby Ci smutno nie było - jak jesteś taka obolała - to ja dołączam się z moimi boleściami w karku - we dwie będzie raźniej cierpieć :))))))
dior1
24 kwietnia 2010, 18:35to mało powiedziane... wszyscy wpieprzali az się im uszy trzęsły... cały gar nagotowałam, to jeszcze na jutro mamy z meżem po małej odrobinie.... Bardzo dziekuje.......
dior1
24 kwietnia 2010, 16:18dostajesz dużą "6" z plusem za przepyszną zupę pomidorową od siedmiu łakomczuchów.... wyszła pyszna, miałyśmy problem z uformowaniem kulek, więc zrezygnowałyśmy i wrzucałam łyzką... jedyna zmiane, to dodałam pietruszkę zieloną do klopsików... obiad proszony wyszedł na piątkę... dziekuję za przepis!
orchidea24
24 kwietnia 2010, 10:05szybkiego powrotu do zdrowia! ;)
dziejka
23 kwietnia 2010, 18:08strasznie mi przykro że cierpisz,mam nadzieje że tabletki szybko zadziałaja. Na tym zdjęciu ,które dzisiaj wkleiłam , jak sie dobrze przypatrzysz, to w takiej żółtej otoczce jest napisane.Daj to żonie,to jej robota he,he cwaniaczki. Buziaki
katprzlud
23 kwietnia 2010, 15:35Sikorko zdrówka Ci życzę. Miłego weekendu. Pozdrawiam :)))