Waga trochę poszła w górę, ale przez ostatnie dwa dni dietka więc znów spadła do poziomu na pasku :) Zobaczymy jak dalej bedzie :)
Trochę się zaniedbałam z pisaniem, ale nowa praca i szkolenie, więc wracam padnięta i z takim bólem głowy, że ledwo zipię :(
hoffnung
4 października 2008, 15:18Moja waga też poszła w dół. Cieszę się :) Pracy wciąż nie znalazłam, ale za to w poniedziałek pierwsze zajęcia fitness. Ciepłe pozdrowienia w ten szary dzień.