Moja głowa jest zupełnie gdzie indziej niż powinna. Projekt zdrowie powoli się wali, ale staram się jak mogę, żeby jak najbardziej przestrzegać zasad. Słodyczy na szczęście nie ruszyłam, ale nie piję i nie ćwiczę ile trzeba.
Znów mam kłopoty z żołądkiem. Nie boli przez 1 godzinę, potem zaczyna boleć, a po chwili dostaję jakby skurczów w żołądku. Mam tak od wczorajszego wieczora, a w zasadzie popołudnia. Po tych skurczach znów po prostu boli i po jakiś 15 minutach znów przestaje.
Nie mam pojęcia co mi jest. Nie zjadłam nic co mogłoby mi zaszkodzić.
W szkole jest strasznie. Nie wyrabiam się z niczym. Nawet nie mam czasu książki poczytać. Idę do szkoły, wracam, jem, uczę się, idę spać/ idę do szkoły, wracam, jem, idę na trening, wracam, uczę się, idę spać.
W kółko to samo. Ostatni tydzień zasypiałam z książką od historii w rękach. Niby odpadły mi najgorsze przedmioty, ale do maturalnych tak cisną, że o niczym innym nie myślę- tylko szkoła.
Może trochę przesadzam, całą sobotę spędziłam z M.( no po dodatkowym angielskim xD )Było super, to oczywiste, ale już zaczęło się od początku.
Od jutra mam zamiar włożyć siłą do swojej mózgownicy myślenie o piciu wody. Koniec- kropka.
Dam radę, no dam xD
Ogólnie to dzisiaj wyszłam na dwór i poczułam, że coś się zmieniło. Chwilę się musiałam zastanowić, ale już wiem co: czuję zimę! Nie czuję już pięknej, złotej jesieni, tylko mroźny powiew wiatru i zapach śniegu. No cóż trudno. Mam nadzieję, że zima będzie mi się ciągnęła, bo wiosną matura :p
Kończę, muszę powtórzyć materiał na sprawdzian z pp.
Pozdrawiam :)
P.S. Nie wiem ile ważę, nie mam działające wagi ;< Jutro mierzenie! :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
WoXiHuanNi
8 listopada 2010, 15:31A tam nawał nauki... srele morele ;p najważniejsze szczęście, a potem może być nauka (: Co do żołądka - może to nieżyt. Miałam pół roku temu. Wirusówka... u jednych objawia się również biegunką i wymiotami. U mnie był to tylko ból, więc trudno było twierdzić samemu co mi jest. To było okropne. Takiego bólu żołądka to ja w życiu nie miałam. Przeszło po tygodniu.
Klocia134
8 listopada 2010, 14:16Znam ten ból... Brakuje czasu na wszystko xD :) tRZYMAJ SIĘ:) Dasz sobie rade ze wszystkim :)
Djabeuu
7 listopada 2010, 23:04a z jakiego Ty jesteś województwa?
ohEve
7 listopada 2010, 22:58Im dłużej będziesz ten projekt przerabiać, tym łatwiejszy będzie. Myślę, że więcej wody i ćwiczeń możesz wprowadzić po pewnym czasie, i tak wiele robisz! Może też niedługo taki projekt rozpocznę ; ). Liczę, że Twoje wyniki dadzą mi ku temu motywację!
Valentina
7 listopada 2010, 20:48Kochana projekt zdrowie musi sie udac :) Bo przecież robimy to dla siebie conie? Ale najpierw postaraj sie poukładać wszystko i opanować. Damy radę :) Buziaki
Djabeuu
7 listopada 2010, 20:28mam tam zdjęcia te co na V więc wszystko widzialas pewnie, ale czywiscie 'djaebuu'
Raspberry075
7 listopada 2010, 20:13Wiem jak to jest kiedy brakuje czasu... Jak dla mnie doba powinna mieć co najmniej 30 jak nie 48h :) Ostatnio podobnie jak Ty zasypiałam nad książkami. Co gorsze przed 11 listopadem mam aż 5 sprawdzianów ( przez 3 dni). Co do wody trzymam za nas kciuki bo i ja się nie mogę przekonać do tego procederu :)
orchidea24
7 listopada 2010, 20:01może te bóle wywołane są stresem?