Jadłospis:
7:15 - kakao, kanapka z masłem O.o
10.45 - dwie kanapki z serkiem kakaowym, nestea zielona herbata 0.5l
15:15 - mandarynka, kilka śmiej żelek
16.00 - Spaghetti bolonaise
18.15 - sporo winogron
Wiem, że nie powinnam jeść owoców na kolację, ale tak miałam na nie ochotę ... tak czy siak, dzień zaliczam do całkiem udanych ;-) Kilka żelek tylko wpadło w rękę, ale na prawdę niewiele :)
Aktywność :
Będzie:
Tae bo
450 brzuszków
60 przysiadów
60 pompek damskich ;p
To tyle, jeśli chodzi o odchudzanie.
W szkole póki co luźno, pierwsze klasy są na biwaku integracyjnym więc nie mamy większosci lekcji ze względu na brak nauczycieli. Dziś się nieźle wkurzyłam, jak pojechałam na ósmą na wf i się okazało, że nie go nie mamy ( dwóch godzin ), potem mamy francuski, okienko, pp, okienko i religie ;p Ale skoczyłam do sklepu po lektury i inne pierdoły ;p Czekam na kiermasz książek, bo nie chcę wydawać pieniędzy na nowe... ale to w przyszłym tygodniu ;)
Pozdrawiam!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
trawolta
2 września 2010, 21:44Hehe, no to fajny luźny dzień w szkole:)
Djabeuu
2 września 2010, 21:13Gdyby języki mi odpowiadały poszłabym do muzycznej, może odświeżyłabym swoją gitarę hehe. Ale niestety tam jest hiszpański, a ja z nim styczności nie miałam. Przechodziłam rok w szkole prywatnej.
Hachiko
2 września 2010, 21:06tez bym chciała miec mobilizacje aby wrócić do pompek i brzuszków ale nie mam siły póki co...oczywiscie psychicznej ;] a w szkole beznadziejny dzie..lepiej bylo nie isc w ogole ;P p.s dzięki dzieki...ja w kazdym ciuchu i tak czuje sie grubo i wiem gdzie mnie "za duzo" dlatego poki co nie jestem zadowolona ze swojego ciala...zobaczymy jak bedzie przy 55. pozdrawiam ;*
Elozaur
2 września 2010, 20:14A ja zazdroszczę ochoty na te brzuszki i pompki! ;] Ja w ogóle nie umiem się do tego zabrać...
TwardaJa
2 września 2010, 19:57no i dobrze, nie ma co wydawać kupy pieniędzy na podręczniki.Mądrze:) a owoce na kolacje: ja tak lubię jadać hahaha :)
MalaTakaO
2 września 2010, 19:49Też dzisiaj poszłam na wf którego nie było:P:P:P Bardzo ładne menu (żelek udaję że nie widzę):P:P:P Ojjj tam ojjj tam:) Ja się zawsze muszę przyczepić;) Ps zrobiłaś mi smaka na spaghetti!!!!!!!!