Treningi nadal mocno kameralne niestety. Sam się sobie dziwię, że jeszcze nie rzuciłem tym w diabły. W większości wypadków na trening przychodzi jedna osoba w porywach do dwóch. Często miewam dość i dopada mnie zniechęcenie, które jak na złość paraliżuje wszelkie pomysły na ściągnięcie dodatkowych osób. Nic to przemęczę jakoś do końca roku szkolnego a potem się zastanowię.
Wczoraj popełniłem swój pierwszy filmik dotyczący moich przemyśleń na temat jednej z technik Okinawa Kobudo. Gdyby ktoś chciał zobaczyć to polecam, aczkolwiek jest to filmik dość specjalistyczny.
Azis.80
20 lipca 2022, 12:06Tak to pięknie wytłumaczyłeś, że moja koleżanka zielona w temacie skwitowała: "aaaa czyli to najważniejsze jak trzymasz ta pałkę!" Mam nadzieję że nie odpuściłeś i nadal działasz w tym temacie:)Pozdrowionka